Rada Ministrów zaakceptowała projekt zmian w sposobie dowodzenia polskim wojskiem. Projekt został przygotowany przez MON. Planowana zmiana ma polegać na likwidacji obecnych dowództw wojsk w dwie instytucje. Jedną odpowiedzialna za działania armii w czasie pokoju, druga - w czasie wojny.
Minister obrony narodowej, Tomasz Siemionak podkreślił, że zmiana jest nieunikniona, ponieważ od 20 lat nie doszło z zakresie dowodzenia wojskami do żadnej poważnej reformy. - Wojsko jest zawodowe, z ponad 400-tysięcznej armii mamy obecnie 100 tysięcy żołnierzy. W tym czasie najmniej zmieniały się struktury administrujące wojskiem - zaznaczył minister.
Projekt zakłada również zmianę charakteru działania Sztabu Generalnego. Instytucja ma zajmować się planowaniem i opracowywaniem wieloletnich koncepcji oraz być organem doradczym dla szefa MON. Jeśli minister obrony będzie chciał wyrobić sobie zdanie na jakiś temat, sięgnie po specjalistów ze Sztabu Generalnego.
Założenia zmian pozytywnie ocenił wydawca miesięcznika wojskowego "Raport", Wojciech Łuczak. W jego opinii żadna współczesna armia nie może sprawnie działać, jeśli jej struktury dowódcze nie zostaną skonsolidowane.
Reforma dowodzenia ma wejść w życie w 2014 roku. Zmiany będą kosztowały budżet resortu obrony około 50 milionów złotych. Natomiast w latach 2015-2020, gdy koncepcja zacznie już działać, da oszczędności na poziomie 63 milionów rocznie.
Polskie Radio, ml
Projekt zakłada również zmianę charakteru działania Sztabu Generalnego. Instytucja ma zajmować się planowaniem i opracowywaniem wieloletnich koncepcji oraz być organem doradczym dla szefa MON. Jeśli minister obrony będzie chciał wyrobić sobie zdanie na jakiś temat, sięgnie po specjalistów ze Sztabu Generalnego.
Założenia zmian pozytywnie ocenił wydawca miesięcznika wojskowego "Raport", Wojciech Łuczak. W jego opinii żadna współczesna armia nie może sprawnie działać, jeśli jej struktury dowódcze nie zostaną skonsolidowane.
Reforma dowodzenia ma wejść w życie w 2014 roku. Zmiany będą kosztowały budżet resortu obrony około 50 milionów złotych. Natomiast w latach 2015-2020, gdy koncepcja zacznie już działać, da oszczędności na poziomie 63 milionów rocznie.
Polskie Radio, ml