Do Polski przylecą dziś próbki pobrane z wraku Tu-154M przez polskich biegłych. Z nieoficjalnych informacji do których dotarł RMF FM wynika, że na wyniki badań tych próbek poczekamy krócej niż dotychczas twierdzono. Wcześniej prokuratura informowała, że badania próbek mogą potrwać pół roku - teraz mówi się o trzech-czterech miesiącach.
Śledczy pobrali próbki z wraku w związku z wykryciem przez detektory, których używali biegli, śladów wysokoenergetycznych substancji na wraku tupolewa. Próbki będą badane w Centralnym Laboratorium Kryminalistycznym - badania te mają wykazać jaki charakter miały wysokoenergetyczne substancje odkryte na wraku ("Rzeczpospolita" pisała pod koniec października, że jest to trotyl i nitrogliceryna - ale prokuratura wojskowa zdementowała te informacje, podkreślając, że przed badaniami nie można ustalić rodzaju wykrytych substancji).
Polscy biegli przeprowadzili własne badania wraku ponieważ nie chcieli się podpisać pod rosyjską ekspertyzą pirotechniczną.
RMF FM, arb
Polscy biegli przeprowadzili własne badania wraku ponieważ nie chcieli się podpisać pod rosyjską ekspertyzą pirotechniczną.
RMF FM, arb