- Lepsze jest takie rozwiązanie niż znajdowanie noworodków w miejscach zagrażających ich życiu - powiedział o "oknach życia" poseł Ruchu Palikota Artur Górczyński. Zlikwidowanie "okien życia" rekomenduje Komitet Praw Dziecka ONZ.
Zdaniem Komitetu Praw Dziecka ONZ, "okna życia" naruszają m.in. prawo dziecka do poznania swoich rodziców i nie służą interesom dziecka lub matki.
Caritas Polska zapowiedział, że będzie bronił "okien życia".
Argumentacja ONZ przeciw "oknom życia" nie przemawia do posła Ruchu Palikota Artura Górczyńskiego. - Argument, że dzieci powinny znać swoich rodziców w ogóle do mnie nie przemawia - powiedział Onetowi polityk. Podkreślił, że w "oknach" zostawiane są noworodki, które "zapewne znalazłyby się w innych, mniej bezpiecznych dla ich życia i zdrowia miejscach".
Górczyński stwierdził, że obecnie matki, które zostawiły dzieci w "oknach życia" nie mają prawnej możliwości ich odzyskania, gdy zmienią zdanie. Zdaniem polityka, można zastanowić się nad rozwiązaniami prawnymi w tej kwestii.
Poseł Ruchu Palikota stanął w obronie "okien życia". - Fakt, że statystyki nie są powalające, bo (okna życia - red.) w sumie przyjęły dotychczas ok. 50 dzieci. Ale w końcu to 50 uratowanych noworodków – podkreślił.
zew, Onet
Caritas Polska zapowiedział, że będzie bronił "okien życia".
Argumentacja ONZ przeciw "oknom życia" nie przemawia do posła Ruchu Palikota Artura Górczyńskiego. - Argument, że dzieci powinny znać swoich rodziców w ogóle do mnie nie przemawia - powiedział Onetowi polityk. Podkreślił, że w "oknach" zostawiane są noworodki, które "zapewne znalazłyby się w innych, mniej bezpiecznych dla ich życia i zdrowia miejscach".
Górczyński stwierdził, że obecnie matki, które zostawiły dzieci w "oknach życia" nie mają prawnej możliwości ich odzyskania, gdy zmienią zdanie. Zdaniem polityka, można zastanowić się nad rozwiązaniami prawnymi w tej kwestii.
Poseł Ruchu Palikota stanął w obronie "okien życia". - Fakt, że statystyki nie są powalające, bo (okna życia - red.) w sumie przyjęły dotychczas ok. 50 dzieci. Ale w końcu to 50 uratowanych noworodków – podkreślił.
zew, Onet