Na Uniwersytecie Gdańskim uruchomiono studia prawnicze II stopnia - w trzy lata prawnikiem może tam teoretycznie zostać każdy, kto uzyskał tytuł licencjata na innym kierunku studiów. Dziekan Wydziału Prawa i Administracji uczelni przyznaje, że prawnikiem może zostać np. absolwent kosmetologii. O sprawie pisze "Gazeta Wyborcza".
W przeszłości na Uniwersytecie Gdańskim przez trzy lata działały dwuletnie podyplomowe studia prawnicze dla absolwentów administracji - uczelnia musiała zrezygnować z ich prowadzenia ponieważ resort nauki stwierdził, że studia prawnicze muszą mieć charakter jednolity. W 2011 roku ograniczenia te zostały jednak zniesione.
- Rekrutacja odbywa się na zasadzie konkursu dyplomów. Choć właściwie przyjmujemy prawie wszystkich chętnych. Chcemy, by pierwszy i drugi semestr były selekcyjne. Osoby, które nie dadzą sobie rady, zostaną odrzucone. Mamy absolwentów zarządzania, ekonomii, nauk społecznych. Co ciekawe, mamy także lekarzy, po sześcioletnich studiach. A więc to oferta dla osób, które chcą pogłębić wiedzę prawniczą, która będzie im przydatna w ich pracy - np. menedżerskiej, ale także dla osób, które chcą robić karierę prawniczą - tłumaczy dziekan Wydziału Prawa i Administracji prof. UG dr hab. Jakub Stelina.
Stworzenie podobnego kierunku rozważa Szkoła Wyższa Psychologii Społecznej.
arb, "Gazeta Wyborcza".
- Rekrutacja odbywa się na zasadzie konkursu dyplomów. Choć właściwie przyjmujemy prawie wszystkich chętnych. Chcemy, by pierwszy i drugi semestr były selekcyjne. Osoby, które nie dadzą sobie rady, zostaną odrzucone. Mamy absolwentów zarządzania, ekonomii, nauk społecznych. Co ciekawe, mamy także lekarzy, po sześcioletnich studiach. A więc to oferta dla osób, które chcą pogłębić wiedzę prawniczą, która będzie im przydatna w ich pracy - np. menedżerskiej, ale także dla osób, które chcą robić karierę prawniczą - tłumaczy dziekan Wydziału Prawa i Administracji prof. UG dr hab. Jakub Stelina.
Stworzenie podobnego kierunku rozważa Szkoła Wyższa Psychologii Społecznej.
arb, "Gazeta Wyborcza".