Kandydat PiS na prezydenta Warszawy podczas ostatnich wyborów samorządowych, Czesław Bielecki pytany o to czy generałowie Kiszczak i Jaruzelski powinni odpowiedzieć prawnie za wprowadzenie stanu wojennego powiedział, ze "powinni zostać osądzeni, ale nie osadzeni".
- Nie uważam, że generał Jaruzelski był oprawcą, był moim przeciwnikiem politycznym, przeciwnikiem politycznym Solidarności, a pod koniec [PRL - red.] poszedł po na kompromis kiedy musiał i przy Okrągłym Stole wydelegował swoją prawą rękę, generała Kiszczaka. Ale to nie są dla mnie ludzie honoru, to są ludzie, którzy inaczej niż ja, zasadniczo inaczej rozumieli wolność i niepodległość Polski - powiedział na antenie TVN24 Bielecki.
Czesław Bielecki mówiąc o tym czy wybaczy generałom wprowadzenie stanu wojennego odniósł się do listu prymasa Polski, kard. Stefana Wyszyńskiego, do biskupów niemieckich, w którym zawarł zdanie "wybaczamy i prosimy o wybaczenie". - Otóż prymas pytany czy wybaczy Niemcom, powiedział, że jako chrześcijanin wybacza, jako człowiek pamięta. Czym innym więc jest wybaczenie komuś kto uznał swoją winę, a co innemu komuś kto sądzi, że dzięki temu że wprowadził stan wojenny mógł być Okrągły Stół - zaznaczył architekt.
TVN24,ml
Czesław Bielecki mówiąc o tym czy wybaczy generałom wprowadzenie stanu wojennego odniósł się do listu prymasa Polski, kard. Stefana Wyszyńskiego, do biskupów niemieckich, w którym zawarł zdanie "wybaczamy i prosimy o wybaczenie". - Otóż prymas pytany czy wybaczy Niemcom, powiedział, że jako chrześcijanin wybacza, jako człowiek pamięta. Czym innym więc jest wybaczenie komuś kto uznał swoją winę, a co innemu komuś kto sądzi, że dzięki temu że wprowadził stan wojenny mógł być Okrągły Stół - zaznaczył architekt.
TVN24,ml