Pewne emocje, nastawienia u jednych budzą krańcowe reakcje u drugich. W tym kontekście należy patrzeć na to bardzo bolesne i bardzo przykre wydarzenie, po prosu niedopuszczalne wydarzenie jakie miało miejsce wobec obrazu Maki Boskiej Częstochowskiej - mówi przewodniczący Episkopatu Polski abp Józef Michalik.
- Czyżby to niezrozumienie, czyżby to szał? - pyta duchowny. Jego zdaniem "tego rodzaju agresję i tego rodzaju szał w każdym przypadku trzeba napiętnować". - Źle jest z ludźmi, którzy targają się na świętość - zaznacza.
Twierdzi, że "powinniśmy jednoznacznie oceniać agresję wobec rodzonej matki czy ojca, a tym bardziej powinniśmy powiedzieć to samo o agresji wobec tej świętej ikony".
- Zazwyczaj atmosfera, która otacza tego rodzaju wydarzenie jest też bardzo ważna. Żebyśmy jej nie zmarnowali. Źle jest w narodzie jeśli tolerujemy nienawiść, jeśli podsycamy nienawiść, jeśli się nienawidzimy. Bardzo źle - uważa hierarcha.
Dodaje, że "to jest też obraz ostatnich wydarzeń i nie jedyny". - Jest szereg wydarzeń, które słabszego człowieka, a na pewno słabszego moralnie, etycznie, podnieca. Dlatego szanujmy każde słowo, próbujmy opanowywać nasze gniewy, relacje z ludźmi - przekonuje.
- Koniecznie eliminujmy nienawiść - podkreśla Michalik.
mp, razem.tv
Twierdzi, że "powinniśmy jednoznacznie oceniać agresję wobec rodzonej matki czy ojca, a tym bardziej powinniśmy powiedzieć to samo o agresji wobec tej świętej ikony".
- Zazwyczaj atmosfera, która otacza tego rodzaju wydarzenie jest też bardzo ważna. Żebyśmy jej nie zmarnowali. Źle jest w narodzie jeśli tolerujemy nienawiść, jeśli podsycamy nienawiść, jeśli się nienawidzimy. Bardzo źle - uważa hierarcha.
Dodaje, że "to jest też obraz ostatnich wydarzeń i nie jedyny". - Jest szereg wydarzeń, które słabszego człowieka, a na pewno słabszego moralnie, etycznie, podnieca. Dlatego szanujmy każde słowo, próbujmy opanowywać nasze gniewy, relacje z ludźmi - przekonuje.
- Koniecznie eliminujmy nienawiść - podkreśla Michalik.
mp, razem.tv