- Ten marsz ma przypomnieć fakty, naszą historię, to o czym często się zapomina. Jest też spojrzeniem w przyszłość - mówił Jarosław Kaczyński podczas „Marszu Wolności, Solidarności i Niepodległości”.
Zebrani na placu odśpiewali hymn państwowy. W ten sposób rozpoczął się apel pamięci poświęcony ofiarom stanu wojennego.
"Chociaż stan wojenny przyniósł polskiemu społeczeństwu, naszej gospodarki i kultury wiele strat, to jednak po 13 grudnia, my Polacy raz jeszcze pokazaliśmy, ze potrafimy wybrać i obronić wolność, solidarność i niepodległość, nawet w czasach trudnych. (...) Ciągle aktualne są słowa Ojca Świętego Jana Pawła II, z którymi szliśmy w marszu przed rokiem: „Nie ma Europy sprawiedliwej bez Polski niepodległej”. Nadal ważna jest Jego nauka, że solidarność narodu to sposób bytowania w jedności godnej człowieka, to jedność w wielości, a więc pluralizm, to walka o człowieka, o jego prawa. Wciąż aktualna jest diagnoza papieża–Polaka, że wolności nie można tylko posiadać, nie można jej zużywać, trzeba ją stale zdobywać i tworzyć przez prawdę" - powiedziała Halina Łabonarska do zebranych przed rozpoczęciem marszu.
Jarosław Kaczyński podczas przemówienia zachęcał zebranych do udziału w pochodzi. "Alleluja i do przodu!" - powiedział. - Powinniśmy pamiętać. Ten marsz ma przypomnieć fakty, naszą historię, to o czym często się zapomina. Jest też spojrzeniem w przyszłość - dodał.
Podczas marszu zwolennicy PiS nieśli transparenty "Lech Kaczyński - prezydent wolnych Polaków"oraz "Zbrodnie komunizmu pamiętamy" i krzyczeli "Całe zło to PO!", „Chcemy prawdy o Smoleńsku", "Wolne media w wolnej Polsce" oraz "Bolszewicka polityka - prześladować katolika". Pod pomnikiem Regana ludzie śpiewali patriotyczne pieśni i skandowali "Cześć i chwała Reaganowi!". Pod pomnikami Ignacego Paderewskiego i Romana Dmowskiego złożono kwiaty. Ośpiewano tez „Rotę”.
- 13 grudnia 1981 r. komuniści, broniąc monopolu swojej władzy, wypowiedzieli wojnę Polakom. Zamierzali złamać obywatelskie i narodowe dążenia do wolności i niezawisłości, zniszczyć powstały w sierpniu 1980 r. ruch „Solidarności”, a co najważniejsze – pozbawić nas nadziei - oświadczył przed marszem Społeczny Komitet Organizacyjny Marszu Wolności, Solidarności i Niepodległości.
Podczas tegorocznego marszu PiS zwraca uwagę na trudną sytuację w Polsce. Podkreśla, że "szpitale odsyłają chore dzieci do domów, bankrutują firmy budujące autostrady, emeryci i część rodzin "żyją w skrajnym ubóstwie", emigrują młodzi, a do Polski wchodzi żywność genetycznie modyfikowana".
eb, www.marsz13grudnia.pl, gazeta.pl, tvn24
"Chociaż stan wojenny przyniósł polskiemu społeczeństwu, naszej gospodarki i kultury wiele strat, to jednak po 13 grudnia, my Polacy raz jeszcze pokazaliśmy, ze potrafimy wybrać i obronić wolność, solidarność i niepodległość, nawet w czasach trudnych. (...) Ciągle aktualne są słowa Ojca Świętego Jana Pawła II, z którymi szliśmy w marszu przed rokiem: „Nie ma Europy sprawiedliwej bez Polski niepodległej”. Nadal ważna jest Jego nauka, że solidarność narodu to sposób bytowania w jedności godnej człowieka, to jedność w wielości, a więc pluralizm, to walka o człowieka, o jego prawa. Wciąż aktualna jest diagnoza papieża–Polaka, że wolności nie można tylko posiadać, nie można jej zużywać, trzeba ją stale zdobywać i tworzyć przez prawdę" - powiedziała Halina Łabonarska do zebranych przed rozpoczęciem marszu.
Jarosław Kaczyński podczas przemówienia zachęcał zebranych do udziału w pochodzi. "Alleluja i do przodu!" - powiedział. - Powinniśmy pamiętać. Ten marsz ma przypomnieć fakty, naszą historię, to o czym często się zapomina. Jest też spojrzeniem w przyszłość - dodał.
Podczas marszu zwolennicy PiS nieśli transparenty "Lech Kaczyński - prezydent wolnych Polaków"oraz "Zbrodnie komunizmu pamiętamy" i krzyczeli "Całe zło to PO!", „Chcemy prawdy o Smoleńsku", "Wolne media w wolnej Polsce" oraz "Bolszewicka polityka - prześladować katolika". Pod pomnikiem Regana ludzie śpiewali patriotyczne pieśni i skandowali "Cześć i chwała Reaganowi!". Pod pomnikami Ignacego Paderewskiego i Romana Dmowskiego złożono kwiaty. Ośpiewano tez „Rotę”.
- 13 grudnia 1981 r. komuniści, broniąc monopolu swojej władzy, wypowiedzieli wojnę Polakom. Zamierzali złamać obywatelskie i narodowe dążenia do wolności i niezawisłości, zniszczyć powstały w sierpniu 1980 r. ruch „Solidarności”, a co najważniejsze – pozbawić nas nadziei - oświadczył przed marszem Społeczny Komitet Organizacyjny Marszu Wolności, Solidarności i Niepodległości.
Podczas tegorocznego marszu PiS zwraca uwagę na trudną sytuację w Polsce. Podkreśla, że "szpitale odsyłają chore dzieci do domów, bankrutują firmy budujące autostrady, emeryci i część rodzin "żyją w skrajnym ubóstwie", emigrują młodzi, a do Polski wchodzi żywność genetycznie modyfikowana".
eb, www.marsz13grudnia.pl, gazeta.pl, tvn24