Solidarna Polska uruchomiła witrynę listasmierci.pl, na której można dzielić się tragicznymi historiami, które były wynikiem nieprawidłowości w służbie zdrowia. - To najgorsza z metod uprawiania polityki - stwierdził wiceminister zdrowia z PO Sławomir Neumann.
Na "Liście śmierci polskiego systemu zdrowia" Solidarna Polska zawarła historie osób, które zmarły m.in. w wyniku odmowy przyjęcia do szpitala. Na liście znalazła się historia 13-miesięcznego Bolka, u którego lekarze nie wykryli w porę białaczki. Chłopiec zmarł.
"To nic nie kosztuje, a może pomóc w leczeniu polskiego systemu opieki zdrowotnej. Napisz na mail i podziel się swoimi doświadczeniami" - apelują politycy Solidarnej Polski.
- To żaden populizm, to miejsce, w którym wszystkie osoby uznające, że ich bliscy zmarli z powodu rażących zaniedbań w systemie służby zdrowia, będą mogły się tym podzielić. A my chcemy zapewnić im pomoc - przekonywał poseł Solidarnej Polski Piotr Szeliga.
W ocenie wiceministra zdrowia to najgorsza z metod uprawiania polityki. - Wyuzdana z jakichkolwiek uczuć i empatii, wykorzystywanie bólu i cierpienia tych ludzi. To mnie odrzuca - mówił Neumann.
ja, "Gazeta Wyborcza"
"To nic nie kosztuje, a może pomóc w leczeniu polskiego systemu opieki zdrowotnej. Napisz na mail i podziel się swoimi doświadczeniami" - apelują politycy Solidarnej Polski.
- To żaden populizm, to miejsce, w którym wszystkie osoby uznające, że ich bliscy zmarli z powodu rażących zaniedbań w systemie służby zdrowia, będą mogły się tym podzielić. A my chcemy zapewnić im pomoc - przekonywał poseł Solidarnej Polski Piotr Szeliga.
W ocenie wiceministra zdrowia to najgorsza z metod uprawiania polityki. - Wyuzdana z jakichkolwiek uczuć i empatii, wykorzystywanie bólu i cierpienia tych ludzi. To mnie odrzuca - mówił Neumann.
ja, "Gazeta Wyborcza"