Opóźnianie zwrotu wraku przez Rosjan, publikowanie w internecie zdjęć ofiar katastrofy, błędna identyfikacja ciał ofiar, różne hipotezy na temat przebiegu zdarzeń - to zdaniem szefa BBN gen. Stanisława Kozieja "dziwne zjawiska" jakie towarzyszą śledztwu w sprawie katastrofy smoleńskiej.
Gen. Koziej podkreślił na antenie Programu III Polskiego radia, że nie posiada "twardych dowodów, jasnych faktów", świadczących o działaniach "strony trzeciej", która byłaby odpowiedzialna za "niejasności, zamieszanie i kłopoty" wokół smoleńskiego śledztwa. Mimo to - jak zaznaczył gen. Koziej - widać wyraźnie, że w sprawie Smoleńska dzieje się "coś niedobrego".
- Wnioski są dla nas, niestety, niezbyt przyjemne - raczej my sami sobie fundujemy ten los, a nie ktoś z zewnątrz nam takie problemy stwarza - ocenił szef BBN.
arb, Polskie Radio Program III
- Wnioski są dla nas, niestety, niezbyt przyjemne - raczej my sami sobie fundujemy ten los, a nie ktoś z zewnątrz nam takie problemy stwarza - ocenił szef BBN.
arb, Polskie Radio Program III