Prezydent Bydgoszczy Rafał Bruski (PO) pozywa Prawo i Sprawiedliwość. W spocie reklamowym Prawo i Sprawiedliwość zarzuca, że w czasie, gdy młodzi ludzie nie mogą znaleźć pracy, firma brata prezydenta otrzymuje milionowy kontrakt. Jak się okazuje PiS pomylił nie tylko osobę ale i miasto - podaje "Gazeta Wyborcza".
- Obejrzałem film i kiedy usłyszałem zdanie o kontrakcie dla mojego brata, przetarłem oczy ze zdziwienia. Na ekranie pojawiła się liczba 7 mln zł! Miasto ani jednostka podległa samorządowi bydgoskiemu nigdy takiego kontraktu nie zawarły - podkreślił prezydent Bydgoszczy. - Nie dopuściłbym do tego, jestem zwolennikiem czystych reguł gry. Zachodziłem w głowę, o co może chodzić? Czyżby PiS celowo kłamał, żeby tylko obrzydzić mnie bydgoszczanom? - zastanawiał się Burski.
W 30-sekundowym filmie PiS chciał podsumować dwa lata rządów prezydenta.
Rzecznik ratusza zapewnił, że milionowy kontrakt dla firmy brata prezydenta nie istnieje. - Nie ma takiej umowy. Nie wiem, skąd PiS wziął te informacje - mówił.
Okazuje się, że posłowie oparli swój materiał na tekście z "Expressu Bydgoskiego". Opisano w nim umowę, jaką KB Serwis zawarł ze szpitalem powiatowym w... Inowrocławiu. Szpital podlega pod inowrocławskie starostwo powiatowe. Rządzi w nim Polskie Stronnictwo Ludowe.
ja, "Gazeta Wyborcza"
W 30-sekundowym filmie PiS chciał podsumować dwa lata rządów prezydenta.
Rzecznik ratusza zapewnił, że milionowy kontrakt dla firmy brata prezydenta nie istnieje. - Nie ma takiej umowy. Nie wiem, skąd PiS wziął te informacje - mówił.
Okazuje się, że posłowie oparli swój materiał na tekście z "Expressu Bydgoskiego". Opisano w nim umowę, jaką KB Serwis zawarł ze szpitalem powiatowym w... Inowrocławiu. Szpital podlega pod inowrocławskie starostwo powiatowe. Rządzi w nim Polskie Stronnictwo Ludowe.
ja, "Gazeta Wyborcza"