- Ręce opadają. Ławrow zrobił z niego małego chłopczyka - stwierdził na antenie Radia Zet Ryszard Kalisz komentując próby odzyskania wraku Tu-154 przez Radosława Sikorskiego.
W ocenie Kalisza Sikorski rozpoczął rozmowy bez przygotowania merytorycznego, a prawo rosyjskie i międzynarodowe pozwalają na zwrot wraku do Polski. - Kiedy Ławrow powiedział publicznie "nie, bo my mamy swoje przepisy", Sikorski nie miał wiedzy, żeby odpowiedzieć. Ja żądam, żeby nasi ministrowie mieli przy sobie prawników, którzy tak podstawowe rzeczy wiedzą - mówił Kalisz.
Zdaniem posła SLD prawo rosyjskie jak i Konwencja Chicagowska umożliwiają powrót wraku do Polski. - Przepisy rosyjskiego prawa karnego mówią, że można zrobić tzw. wypożyczenie osobie, która jest zainteresowana tym, żeby zagwarantować stabilność tego dowodu - zaznaczył.
- Panie ministrze, no niech pan weźmie swoich chłopaków i to przeczytajcie wreszcie! Musicie jeździć na takie spotkania mając podstawową wiedzę prawną! - apelował Kalisz do Sikorskiego. - W dyplomacji ogłasza się działania, jak wiadomo, że to będzie sukces. A Sikorski ogłosił swoją porażkę. Ręce opadają - podsumował.
ja, Radio Zet, TOK FM
Zdaniem posła SLD prawo rosyjskie jak i Konwencja Chicagowska umożliwiają powrót wraku do Polski. - Przepisy rosyjskiego prawa karnego mówią, że można zrobić tzw. wypożyczenie osobie, która jest zainteresowana tym, żeby zagwarantować stabilność tego dowodu - zaznaczył.
- Panie ministrze, no niech pan weźmie swoich chłopaków i to przeczytajcie wreszcie! Musicie jeździć na takie spotkania mając podstawową wiedzę prawną! - apelował Kalisz do Sikorskiego. - W dyplomacji ogłasza się działania, jak wiadomo, że to będzie sukces. A Sikorski ogłosił swoją porażkę. Ręce opadają - podsumował.
ja, Radio Zet, TOK FM