28 grudnia późnym wieczorem na stronie Sądu Okręgowego w Warszawie pojawiło się ogłoszenie o przetargu na pomoc prawną. Wyłączając dni świąteczne czas na zgłaszanie ofert wynosił... nieco ponad jeden dzień.
Pytany o wyjaśnienia sąd nie potrafił wyjaśnić długości terminu składania ofert. Przedmiotem przetargu była pomoc prawna w sprawach w zakresie finansów publicznych, gospodarki nieruchomościami, prawa pracy, prawa cywilnego i prawa budowlanego.
Oferty składać można było od momentu publikacji ogłoszenia, czyli od 17:50 28 grudnia do 10:00 2 stycznia. Oznacza to, że de facto - po odliczeniu dni świątecznych - czas na składanie ofert wyniósł 1 dzień (31 grudnia) i dwie godziny.
- Energicznie domagaliśmy się od dyrektora administracyjnego sądu informacji na ten temat. Odpowiedź była bardzo lakoniczna i nie zawierała wyjaśnienia, dlaczego termin jest tak krótki - przyznaje rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Warszawie Igor Tuleya.
Zaznacza jednak, że wszystko odbyło się w granicach prawa. - - Wszystko odbyło się zgodnie z ustawą o zamówieniach publicznych. Termin ustawowy przy tego typu usługach to 7 dni, ale jeżeli nie są priorytetowe to można go skrócić – twierdzi.
mp, tvnwarszawa.tvn24.pl
Oferty składać można było od momentu publikacji ogłoszenia, czyli od 17:50 28 grudnia do 10:00 2 stycznia. Oznacza to, że de facto - po odliczeniu dni świątecznych - czas na składanie ofert wyniósł 1 dzień (31 grudnia) i dwie godziny.
- Energicznie domagaliśmy się od dyrektora administracyjnego sądu informacji na ten temat. Odpowiedź była bardzo lakoniczna i nie zawierała wyjaśnienia, dlaczego termin jest tak krótki - przyznaje rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Warszawie Igor Tuleya.
Zaznacza jednak, że wszystko odbyło się w granicach prawa. - - Wszystko odbyło się zgodnie z ustawą o zamówieniach publicznych. Termin ustawowy przy tego typu usługach to 7 dni, ale jeżeli nie są priorytetowe to można go skrócić – twierdzi.
mp, tvnwarszawa.tvn24.pl