- Za komunistów wiadomo było, kto jest wrogiem, kto jest przeciwny Kościołowi i Panu Bogu - mówi w "Naszym Dzienniku" abp Józef Michalik.
- Dzisiaj często wykorzystuje się boczne drzwi, najmniejsze furtki, aby rozwodnić styl życia. To jest bardzo niebezpieczne - uważa przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski.
Jego zdaniem obecnie próbuje się "wmówić ludziom, że chrześcijaństwo to prywatna sprawa, a Pan Bóg wcale nie musi mieć prawa do obecności w życiu publicznym". Przypomina, że często powtarza się, że "każdy może postępować tak, jak uważa". - To jest bardzo niebezpieczne - podsumowuje Michalik.
mp, Nasz Dziennik
Jego zdaniem obecnie próbuje się "wmówić ludziom, że chrześcijaństwo to prywatna sprawa, a Pan Bóg wcale nie musi mieć prawa do obecności w życiu publicznym". Przypomina, że często powtarza się, że "każdy może postępować tak, jak uważa". - To jest bardzo niebezpieczne - podsumowuje Michalik.
mp, Nasz Dziennik