- Wyrok skazujący za przyjmowanie korzyści majątkowych, który usłyszał doktor G. to takie moralne zwycięstwo pacjentów - mówił na antenie TVN24 były szef SLD Grzegorz Napieralski.
Jak zaznaczył Napieralski jest też drugi aspekt tej sprawy. - Powstanie CBA w tamtej formule i w tamtym czasie jest wyjęciem części aparatu państwa spod kontroli demokratycznej. To, co działo się w tamtym czasie i wczorajsze uzasadnienie wyroku daje politykom, ale też wszystkim, przestrogę na przyszłość, że nieodpowiedzialny człowiek na ważnej funkcji w państwie może dla celów politycznych lub własnych ambicji powodować nawet śmierć człowieka - stwierdził Napieralski.
Mirosław G. winny przyjęcia korzyści majątkowych
Sąd uznał doktora Mirosława G. winnym przyjęcia korzyści majątkowych od pacjentów. Jednocześnie sąd uniewinnił lekarza od zarzutu mobbingu i molestowania seksualnego.
Jak wyliczył sąd, doktor G. przyjął od pacjentów łącznie ponad 17 690 zł. Zgodnie z wyrokiem pieniądze te mają zostać zwrócone. Sąd zaznaczył też, że nie ma dowodów, iż oskarżony uzależniał leczenie pacjentów od przyjęcia korzyści majątkowych.
Sąd wymierzył dr. Mirosławowi G. karę łączną 1 roku więzienia, w zawieszeniu na 2 lata oraz 72 tys. złotych grzywny. Część grzywny zostanie jednak odliczona, gdyż dr G. jako podejrzany w śledztwie spędził trzy miesiące w areszcie.
Sędzia doniesie na CBA
Sędzia Igor Tuleya, który prowadził proces kardiochirurga Mirosława G. zapowiedział, że złoży do prokuratury dwa zawiadomienia: o możliwości przekroczenia uprawnień przez funkcjonariuszy Centralnego Biura Antykorupcyjnego i prokuratorów, którzy zbierali materiały mające świadczyć o winie lekarza, a także w sprawie składania fałszywych zeznań przez świadków - podaje TVN24. Informację podano również w "Panoramie" TVP.
ja, TVN24
Mirosław G. winny przyjęcia korzyści majątkowych
Sąd uznał doktora Mirosława G. winnym przyjęcia korzyści majątkowych od pacjentów. Jednocześnie sąd uniewinnił lekarza od zarzutu mobbingu i molestowania seksualnego.
Jak wyliczył sąd, doktor G. przyjął od pacjentów łącznie ponad 17 690 zł. Zgodnie z wyrokiem pieniądze te mają zostać zwrócone. Sąd zaznaczył też, że nie ma dowodów, iż oskarżony uzależniał leczenie pacjentów od przyjęcia korzyści majątkowych.
Sąd wymierzył dr. Mirosławowi G. karę łączną 1 roku więzienia, w zawieszeniu na 2 lata oraz 72 tys. złotych grzywny. Część grzywny zostanie jednak odliczona, gdyż dr G. jako podejrzany w śledztwie spędził trzy miesiące w areszcie.
Sędzia doniesie na CBA
Sędzia Igor Tuleya, który prowadził proces kardiochirurga Mirosława G. zapowiedział, że złoży do prokuratury dwa zawiadomienia: o możliwości przekroczenia uprawnień przez funkcjonariuszy Centralnego Biura Antykorupcyjnego i prokuratorów, którzy zbierali materiały mające świadczyć o winie lekarza, a także w sprawie składania fałszywych zeznań przez świadków - podaje TVN24. Informację podano również w "Panoramie" TVP.
ja, TVN24