Minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro ocenił w radiowej Jedynce, że sędzia Igor Tuleya próbuje zrobić teraz coś, co uzasadniałoby jego "nieprzemyślane, niemądre słowa".
Zbigniew Ziobro powiedział podczas audycji, że sędziemu wolno w czasie postępowania wytykać nieprawidłowości w działaniu prokuratury czy służb. Jego zdaniem, ma on nawet obowiązek zawiadomić prokuraturę, gdy stwierdzi, że mogło dojść do przestępstwa.
- Sędzia Igor Tuleya prowadzi sprawę kardiochirurga Mirosław G. od czterech lat – przypomniał Ziobro. - W tym czasie nie dopatrzył się nieprawidłowości, nie skierował zawiadomienia do prokuratury. Teraz, po zakończeniu sprawy, ratując się, w desperacji zaczyna coś takiego robić. To jest sprzeczne z utartą praktyką i zasadami prawa – ocenił. - Dopiero gdy przeholował, gdy użył porównania, którego nie powinien użyć, uświadomiwszy sobie popełniony błąd, stara się ratować twarz, robić coś, co miałoby uzasadniać jego nieprzemyślane, niemądre słowa – podkreślił.
Eb, Polskie Radio
- Sędzia Igor Tuleya prowadzi sprawę kardiochirurga Mirosław G. od czterech lat – przypomniał Ziobro. - W tym czasie nie dopatrzył się nieprawidłowości, nie skierował zawiadomienia do prokuratury. Teraz, po zakończeniu sprawy, ratując się, w desperacji zaczyna coś takiego robić. To jest sprzeczne z utartą praktyką i zasadami prawa – ocenił. - Dopiero gdy przeholował, gdy użył porównania, którego nie powinien użyć, uświadomiwszy sobie popełniony błąd, stara się ratować twarz, robić coś, co miałoby uzasadniać jego nieprzemyślane, niemądre słowa – podkreślił.
Eb, Polskie Radio
Ankieta:
Czy porównanie działań CBA do działań stalinowskich służb jest uprawnione?