Przygotowany przez rząd program refundacji zabiegów in vitro, który ma wejść w życie w lipcu tego roku, może okazać się niekonstytucyjny - ostrzega "Rzeczpospolita".
Okazuje się, że Ministerstwo Zdrowia, które program przygotowało, nie zleciło sporządzenia ekspertyz na temat zgodności nowych przepisów z ustawą zasadniczą. - Każdy program zdrowotny musi mieć oparcie w ustawie. Jeśli znajdą się w nim zapisy budzące wątpliwości konstytucyjne, to wówczas można zaskarżyć do TK przepisy ustawy, na podstawie której został uchwalony - podkreśla dr Piotr Uziębło, konstytucjonalista z Uniwersytetu Gdańskiego. A jeden z polityków koalicji przyznaje, że w PO obawy co do tego, czy przepisy są konstytucyjne są coraz większe.
"Rzeczpospolita", arb
"Rzeczpospolita", arb