Minister transportu Sławomir Nowak zapowiadał zmiany w prawie, które miałyby sprawić, że posłowie i senatorowie sfotografowani przez fotoradar w momencie przekraczania prędkości nie mogliby się zasłaniać immunitetem i odmawiać płacenia mandatów. Okazało się jednak, że aby karać posła każdorazowo potrzebny byłby wniosek prokuratora generalnego - podało RMF FM.
Polskie prawo wyklucza sytuację, w której parlamentarzysta mógłby być karany bez wniosku prokuratora generalnego. Inspekcja Transportu Drogowego - jak przekonuje Kancelaria Sejmu - nie ma uprawnień, by kierować do marszałka Sejmu wniosku o wyrażenie zgody na pociągnięcie posłów do odpowiedzialności za wykroczenia drogowe. Tymczasem Nowak zapewniał, że to właśnie Generalny Inspektor Ruchu Drogowego będzie kierował wniosek do Sejmu o uchylenie immunitetu posła.
arb, RMF FM
arb, RMF FM