Podczas odprawianej 28 grudnia mszy w bazylice w Jarosławiu nagle, w jednym momencie, z figury Maryi opłakującej Jezusa i z figury samego Jezusa spadły korony. - Nikt ich nie dotykał - zapewnił o. Jacek Skupień, przeor klasztoru Dominikanów opiekującego się bazyliką. - Korony spadły w sposób niewytłumaczalny - dodaje.
- To, co się stało, odczytujemy jako znak Matki Bożej. Uważamy, że w ten sposób Maryja chciała nam przekazać, że oczekuje nowych koron, ale nie w charakterze ozdób, tylko jako wynagrodzenie za wszystkie grzechy i zło - stwierdził o. Skupień. Mieszkańcy parafii zaczęli znosić do Kościoła złoto i srebro jako wota dla Maryi - z darów parafian mają powstać nowe korony, które ma poświęcić papież Benedykt XVI.
Historia figury Matki Boskiej cierpiącej w Jarosławiu obfituje w cuda. 20 sierpnia 1381 roku grupa pasterzy miała znaleźć figurę Matki Boskiej trzymającej na rękach ciało zmarłego Chrystusa i zanieść do kościoła w Jarosławiu. Jednak w nocy figura powróciła na miejsce, skąd zabrali ją pasterze - miał to być znak, że chce tam zostać. Miejsce znalezienia figury nazwano ,wzgórzem pobożności" - powstała tam drewniana kapliczka. W 1410 r. i w 1420 kaplice plądrowali Tatarzy - jednak figura Matki Bożej ocalała. Obecnie znajduje się w ołtarzu głównym bazyliki - ukoronowano ją koronami papieskimi w 1755 roku.
arb, gazeta.pl
Historia figury Matki Boskiej cierpiącej w Jarosławiu obfituje w cuda. 20 sierpnia 1381 roku grupa pasterzy miała znaleźć figurę Matki Boskiej trzymającej na rękach ciało zmarłego Chrystusa i zanieść do kościoła w Jarosławiu. Jednak w nocy figura powróciła na miejsce, skąd zabrali ją pasterze - miał to być znak, że chce tam zostać. Miejsce znalezienia figury nazwano ,wzgórzem pobożności" - powstała tam drewniana kapliczka. W 1410 r. i w 1420 kaplice plądrowali Tatarzy - jednak figura Matki Bożej ocalała. Obecnie znajduje się w ołtarzu głównym bazyliki - ukoronowano ją koronami papieskimi w 1755 roku.
arb, gazeta.pl