Dla większości dzieci i młodzieży - bo aż z dwunastu województw: lubelskiego, łódzkiego, mazowieckiego, małopolskiego, opolskiego, pomorskiego, podkarpackiego, podlaskiego, śląskiego, świętokrzyskiego, warmińsko-mazurskiego i wielkopolskiego - zimowa przerwa zacznie się 25 stycznia i potrwa do 9 lutego. Ostatni termin - od 1 lutego od 16 lutego - wybrali dla swoich uczniów kuratorzy z województw: dolnośląskiego, kujawsko-pomorskiego i zachodniopomorskiego.
Uczniowie wyjeżdżający na ferie zimowe, najczęściej udają się na południe Polski, gdzie istnieją warunki do uprawiania sportów zimowych. "Wciąż jeszcze napływają wnioski, ale szacujemy, że na terenie Małopolski będzie około 500 obozów i zimowisk. Wypoczywać na nich będzie ponad 20 tys. uczniów, z czego około 15 tys. to dzieci i młodzież z naszego województwa" - powiedział dyrektor wydziału opieki i szkolnictwa specjalnego kuratorium małopolskiego Piotr Świątek. Według informacji z krakowskich biur podróży, tradycyjnym kierunkiem zimowych wyjazdów jest Podhale i miejscowości podgórskie, które dysponują wyciągami narciarskimi. Z kolei dolnośląska młodzież oblegać będzie, podobnie jak w latach ubiegłych, Szklarską Porębę, Zieleniec i Karpacz.
Większość dzieci pozostanie jednak w domach. Według szacunków Ministerstwa Edukacji Narodowej i Sportu, tylko ok. 1,5 mln dzieci na ok. 6,6 uczących się w szkołach podstawowych, gimnazjach skorzysta podczas tegorocznych ferii zimowych ze zorganizowanego wypoczynku, z czego jedna trzecia poza domem. "Liczba dzieci korzystających ze zorganizowanej formy wypoczynku podczas ferii zimowych od kilku lat utrzymuje się na tym samym poziomie" - twierdzi rzeczniczka MENiS, Małgorzata Szelewicka.
Nieco inaczej ocenia to Krzysztof Kłopotowski z Mazowieckiego Kuratorium Oświaty. "Myślę, że w bieżącym roku wyjedzie mniej dzieci niż w zeszłym. Od 2001 r. obserwujemy tendencję spadkową".
Również biura podróży we wszystkich województwach zaobserwowały dużo mniejsze niż w latach ubiegłych zainteresowanie zimowiskami. W Rzeszowie jest ono niższe nawet o 30-40 procent. Według kieleckich biur turystycznych, wiele firm miało trudności ze znalezieniem chętnych nawet na jeden turnus.
Od kilku lat najczęściej wymienianym przez rodziców powodem, dla którego ich dzieci pozostały w domu w czasie ferii, są koszty wyjazdu. Skierowanie na zimowisko w polskie góry to koszt w granicach 700-900 zł. Podobnie kształtują się ceny wyjazdów na Słowację. Jedynie wyciągi narciarskie są tam znacznie tańsze.
Wśród wyjeżdżających za granicę powodzeniem cieszą się Austria i Włochy. Obozy narciarskie do tych krajów kosztują ok. 1500 zł.
Podobnie jak w latach ubiegłych, organizowane są też półkolonie w miejscu zamieszkania dzieci, które zapewniają opiekę, zajęcia i często posiłek. Niektóre półkolonie są dofinansowywane przez samorządy i dzięki temu są one bardzo tanie, a część z nich jest bezpłatna. Propozycje takiego wypoczynku przygotowują domy kultury, kluby osiedlowe i szkoły.
W Łodzi na przykład półkolonie organizuje 21 placówek, które przygotowały 665 miejsc dla dzieci i młodzieży. Udział w półkoloniach będzie tam kosztował maksimum 9 zł dziennie, a w ramach opłaty dzieci otrzymają co najmniej jeden posiłek.
Zajęcia oferowane w ramach półkolonii są różne. Najczęściej, obok zajęć organizowanych na miejscu - takich jak warsztaty teatralne, plastyczne, kółka komputerowe czy zawody sportowe - są to wspólne wyjścia do kina, do muzeum, na basen. W Kruszewcu koło Kętrzyna zapowiedziano między innymi festiwal piosenki zimowej.
Wśród organizacji, które wiodą prym wśród organizatorów półkolonii, są od lat: Caritas Polska, Związek Harcerstwa Polskiego i Towarzystwo Przyjaciół Dzieci.
Z wypoczynku zorganizowanego przez Caritas Diecezji Rzeszowskiej skorzysta w tym roku ok. pół tysiąca dzieci w czasie dwóch tygodniowych turnusów. Koszt pobytu jednego dziecka w środku Caritas w Myczkowcach w Bieszczadach to tylko 35 zł dziennie. Atrakcją tego wypoczynku będzie - przy sprzyjającej pogodzie - kulig i nauka jazdy konno.
Zorganizowany wypoczynek obejmie jednak tylko mniej niż jedną czwartą dzieci. Dla wielu z pozostałej grupy ferie będą oznaczać wałęsanie się po okolicy bez nadzoru ze strony dorosłych.
em, pap