Sąd w Toruniu skazując dwóch kibiców tamtejszej Elany na 10 tys. złotych zadośćuczynienia za brutalne pobicie i okaleczenie 30-letniego Łukasza K. nakazał im jednocześnie napisać list z przeprosinami do ofiary pobicia. Mężczyźni zostali również skazani na więzienie - ta kara została jednak wymierzona w zawieszeniu. O sprawie pisze Gazeta.pl.
Łukasz K. po pobiciu przez kilka dni znajdował się w śpiączce a jego życie było zagrożone. Obecnie mężczyzna ma niedowład prawej strony twarzy, uszkodzone kości czaszki, nie widzi na prawe oko i nie słyszy na prawe ucho. 20-latek i 21-latek, którzy pobili Łukasza K. mieli go zaatakować bez powodu - najpierw zaczęli zaczepiać towarzyszącą mu 15-latkę, a następnie zaatakowali 30-latka wraz z czterema innymi kolegami (nie udało się ich zidentyfikować, dlatego nie odpowiadali przed sądem) - powalili go na ziemię i zaczęli kopać. Mężczyzna otrzymał też dwa ciosy w głowę drewnianym drągiem. - Nie zdawałem sobie sprawy, że może być tak źle - mówił przed sądem Paweł B. pytany czy nie obawiał się, że może zabić swoją ofiarę.
Paweł B. i Damian K. przyznali się do pobicia Łukasza K. i dobrowolnie poddali się karze na co zgodził się zarówno prokurator, jak i sam pokrzywdzony. Sąd nakazał im m.in. napisanie listu z przeprosinami do ofiary, skazał ich też na 23 i 15 miesięcy więzienia w zawieszeniu.
arb, gazeta.pl
Paweł B. i Damian K. przyznali się do pobicia Łukasza K. i dobrowolnie poddali się karze na co zgodził się zarówno prokurator, jak i sam pokrzywdzony. Sąd nakazał im m.in. napisanie listu z przeprosinami do ofiary, skazał ich też na 23 i 15 miesięcy więzienia w zawieszeniu.
arb, gazeta.pl