Warszawska Prokuratura Okręgowa zwróciła się do Rosjan o pomoc prawną w sprawie kradzieży kart płatniczych należących do jednej z ofiar katastrofy smoleńskiej, Andrzeja Przewoźnika.
- Prokuratura Okręgowa w Warszawie zwraca się do strony rosyjskiej o przesłanie wszelkich dowodów świadczących o sprawstwie tych wytypowanych sprawców, przede wszystkim protokoły z zeznań w charakterze podejrzanych, zeznań świadków, którzy opisywali fakt wypłacenia bądź próby wypłacenia środków pieniężnych z bankomatów z rachunku należącego do Andrzej Przewoźnika. Protokołów okazania wizerunków tych osób, które pobierały wypłaty z bankomatów - powiedział na antenie TVN24, rzecznik Prokuratury Okręgowej, Dariusz Ślepokura.
Śledczy poprosili także Rosjan o informację, czy "zachowanie polegające na ograbieniu zwłok, grobu, miejsca spoczynku zmarłego jest przestępstwem w myśl rosyjskiego ustawodawstwa". - Warunkiem karalności tego przestępstwa na terenie Polskie, jest to aby ten czyn był także przestępstwem na terenie miejsca popełnienia, czyli na terenie Federacji Rosyjskiej - wyjaśnił Ślepokura.
Warszawska prokuratura okręgowa prowadzi śledztwo w sprawie kradzieży od maja 2010 r. W ramach realizacji innego wniosku, polscy prokuratorzy otrzymali z Rosji m.in. zapis z monitoringu miejsca, w których realizowane były wypłaty ze skradzionych kart oraz odpis decyzji o wszczęciu śledztwa i postanowień o postawieniu zarzutów. Ciało Andrzej Przewoźnika okradło kilku żołnierzy rosyjskich, a z jego konta zniknęło około 6 tysięcy złotych.
Andrzej Przewoźnik był szefem sekretarzem generalnym Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa. Zginął 10 kwietnia 2010 roku w katastrofie prezydenta Tu-154.
Tvn24.pl, ml
Śledczy poprosili także Rosjan o informację, czy "zachowanie polegające na ograbieniu zwłok, grobu, miejsca spoczynku zmarłego jest przestępstwem w myśl rosyjskiego ustawodawstwa". - Warunkiem karalności tego przestępstwa na terenie Polskie, jest to aby ten czyn był także przestępstwem na terenie miejsca popełnienia, czyli na terenie Federacji Rosyjskiej - wyjaśnił Ślepokura.
Warszawska prokuratura okręgowa prowadzi śledztwo w sprawie kradzieży od maja 2010 r. W ramach realizacji innego wniosku, polscy prokuratorzy otrzymali z Rosji m.in. zapis z monitoringu miejsca, w których realizowane były wypłaty ze skradzionych kart oraz odpis decyzji o wszczęciu śledztwa i postanowień o postawieniu zarzutów. Ciało Andrzej Przewoźnika okradło kilku żołnierzy rosyjskich, a z jego konta zniknęło około 6 tysięcy złotych.
Andrzej Przewoźnik był szefem sekretarzem generalnym Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa. Zginął 10 kwietnia 2010 roku w katastrofie prezydenta Tu-154.
Tvn24.pl, ml