Kalisz: nie lubię zaglądać ludziom do kieszeni, ale premie to błąd

Kalisz: nie lubię zaglądać ludziom do kieszeni, ale premie to błąd

Dodano:   /  Zmieniono: 
Ryszard Kalisz (fot.newspix.pl) Źródło: Newspix.pl
- Te premie były dla mnie szokiem, ale ja nie postuluję odwołania Wenderlicha. Nie będę Katonem moralnym, co mają zrobić. Dla mnie dużo ważniejsze jest to, jakimi są marszałkami i wicemarszałkami – powiedział na antenie radia TOK FM poseł SLD, Ryszard Kalisz odnosząc się do kwestii przyznania marszałkom i wicemarszałkom Sejmu premii.
W wyniku przyjęcia premii przez wicemarszałek Wandę Nowicką z Ruchu Palikota, ugrupowani to wycofało swoje poparcie dla niej jako dla wicemarszałka Sejmu. Kalisz przyznał jednak, że przyznanie premii było błędem.

- Mnie jest trudno o tym mówić, bo ja nie lubię zaglądać ludziom do kieszeni, szczególnie kolegom i koleżankom. Natomiast, ja w tym Sejmie pracuję bardzo dużo, jeszcze wielu takich posłów pracuje i my żadnej nagrody nie dostaliśmy... Przecież gdybym ja dzisiaj był w zawodzie [prawnika] w Warszawie, zarabiałbym 10 razy więcej. Jestem w Sejmie dlatego, żeby było dobre prawo. I to mnie kręci – komentował przyznanie premii Kalisz.

TOK FM, ml