Paweł Graś wyjaśnił w TVN24, że Donald Tusk ma ostrą infekcję dróg oddechowych. I że będzie musiał wrócić do szpitala.
Rzecznik rządu zdradził, że Tusk otrzymuje dożylnie antybiotyk.
- To klasyczne, długotrwałe przechodzenie przeziębienia. Od dwóch miesięcy pan premier miał kłopoty z infekcją górnych dróg oddechowych - tłumaczył Graś. - Niestety, wbrew receptom naszych babć nie wyleżał, nie wyleczył, i stąd trochę poważniejsze komplikacje i konieczność dożylnego podawania antybiotyku, żeby te komplikacje nie były dla zdrowia pana premiera jeszcze bardziej niebezpieczne – podkreślił.
Eb, tvn24
- To klasyczne, długotrwałe przechodzenie przeziębienia. Od dwóch miesięcy pan premier miał kłopoty z infekcją górnych dróg oddechowych - tłumaczył Graś. - Niestety, wbrew receptom naszych babć nie wyleżał, nie wyleczył, i stąd trochę poważniejsze komplikacje i konieczność dożylnego podawania antybiotyku, żeby te komplikacje nie były dla zdrowia pana premiera jeszcze bardziej niebezpieczne – podkreślił.
Eb, tvn24