Do kradzieży doszło we wtorek wieczorem na odcinku biegnącym przez las. Dodatkowo złodzieje złamali trzy słupy sieci trakcyjnej i zniszczyli inne elementy trakcji, m.in. obciążniki sieci.
Odcinek między Gliwicami Łabędami a Taciszowem to część ważnego szlaku kolejowego. Jeżdżą tędy m.in. pociągi pospieszne i intercity, również międzynarodowe. To główny szlak łączący Górny Śląsk i Małopolskę z Wrocławiem.
Według rzecznika, kradzieże sieci trakcyjnej i innych elementów infrastruktury kolejowej na Śląsku w ostatnim czasie nasiliły się. Przed tygodniem złodzieje ukradli ok. 200 m trakcji na odcinku między Herbami a Wieluniem w Częstochowskiem, a wcześniej ok. 300 m między Jejkowicami a Sumicami koło Rybnika.
Złodziei najbardziej interesują przewody trakcyjne, ponieważ wykonane są z miedzi, dobrze wycenianej w skupach złomu. Średnica takich przewodów to prawie centymetr. Ale kradną też żeliwne obciążniki i elementy stalowe, m.in. elementy sterowania ruchem oraz szyny.
Np. we wtorek na szlaku kolejowym w rejonie Tworogu koło Tarnowskich Gór patrol Służby Ochrony Kolei zatrzymał czterech złodziei z 20 kawałkami pociętych szyn kolejowych o długości 2,5 metra.
Tylko w ciągu dziewięciu miesięcy ubiegłego roku na terenie śląskiego oddziału Polskich Linii Kolejowych straty spowodowane kradzieżami i dewastacją elementów infrastruktury kolejowej wyniosły ok. 9 mln zł.
"Kradzieże nie tylko powodują straty, ale także niebezpieczeństwo w ruchu pociągów. Psują też nasz wizerunek, ponieważ pasażerowie narzekają na opóźnienia" - powiedział Leski.
em, pap