- To, czy obronimy Gowina, to decyzja Tuska. Rozmawiali, premier musi wiedzieć, czy może mieć do niego zaufanie - powiedział na antenie Radia Zet wiceszef PO Grzegorz Schetyna.
Z sondażu Homo Homini dla "Rzeczpospolitej" wynika, że gdyby wybory parlamentarne odbyły się w najbliższy weekend wygrałby je PiS. Partia Jarosława Kaczyńskiego może liczyć na 30 proc. głosów - PO na 29 proc. W Sejmie znalazłyby się również SLD (13 proc.), Ruch Palikota i PSL (po 7 proc.).
W ocenie Grzegorza Schetyny na taki wynik sondażu nie wpłynęła postawa Jarosława Gowina i głosowanie dotyczące związków partnerskich w Sejmie, tylko fotoradary i program bezpieczeństwa na drogach.
25 stycznia 46 posłów PO pod przewodnictwem Jarosława Gowina odrzuciło w głosowaniu wszystkie proponowane projekty ustaw dotyczących związków partnerskich. Wcześniej premier Donald Tusk apelował o dyskusję nad tymi projektami.
Schetyna zaznaczył, że Platforma musi wrócić do projektu PO dotyczącego związków partnerskich. - Posłom zabrakło wyobraźni, nie rozumieją kontekstu tej sprawy - stwierdził. - Ludzie, którzy głosowali przeciw, muszą sobie zdać sprawę, że parlament jest do tego, żeby się zajmować także trudnymi sprawami. To nie było głosowanie światopoglądowe, tylko techniczne, przekazujące projekt ustawy do komisji. To jest obowiązek posła i parlamentu żeby pracować nad tym projektem. Jestem przekonany, że tak się stanie - mówił Schetyna.
- Byłem zdumiony wypowiedziami ministra Gowina w Sejmie. Wypowiadał się ex cathedra. Mówił o sobie w trzeciej osobie, to było dziwne - dodał.
ja, Radio Zet, "Rzeczpospolita"
W ocenie Grzegorza Schetyny na taki wynik sondażu nie wpłynęła postawa Jarosława Gowina i głosowanie dotyczące związków partnerskich w Sejmie, tylko fotoradary i program bezpieczeństwa na drogach.
25 stycznia 46 posłów PO pod przewodnictwem Jarosława Gowina odrzuciło w głosowaniu wszystkie proponowane projekty ustaw dotyczących związków partnerskich. Wcześniej premier Donald Tusk apelował o dyskusję nad tymi projektami.
Schetyna zaznaczył, że Platforma musi wrócić do projektu PO dotyczącego związków partnerskich. - Posłom zabrakło wyobraźni, nie rozumieją kontekstu tej sprawy - stwierdził. - Ludzie, którzy głosowali przeciw, muszą sobie zdać sprawę, że parlament jest do tego, żeby się zajmować także trudnymi sprawami. To nie było głosowanie światopoglądowe, tylko techniczne, przekazujące projekt ustawy do komisji. To jest obowiązek posła i parlamentu żeby pracować nad tym projektem. Jestem przekonany, że tak się stanie - mówił Schetyna.
- Byłem zdumiony wypowiedziami ministra Gowina w Sejmie. Wypowiadał się ex cathedra. Mówił o sobie w trzeciej osobie, to było dziwne - dodał.
ja, Radio Zet, "Rzeczpospolita"