Rzecznik rządu Paweł Graś na antenie Radia Zet nazwał operacją "Yeti" działania PiS-u zmierzające do zgłoszenia konstruktywnego wotum zaufania wobec rządu Donalda Tuska i zgłoszenia prof. Piotra Glińskiego jako kandydata na premiera tzw. rządu technicznego (PiS zapowiada, że wniosek złoży do końca tego tygodnia). Dlaczego operacja "Yeti"? - Tak się zbliża, jedni go widzieli, inni nie widzieli - kpił Graś.
- Czekamy z niecierpliwością. Od lipca ta kandydatura się pojawia, co tydzień lub co miesiąc ten termin jest przekładany - przypomniał Graś (w rzeczywistości od lipca PiS mówi o konstruktywnym wotum nieufności, kandydatura prof. Piotra Glińskiego pojawiła się 1 października - red.). Dodał, ze nie widzi powodu, by - przy okazji zgłaszania przez PiS wniosku o wotum nieufności wobec rządu Gliński, który nie jest posłem, przemawiał z sejmowej mównicy. - Regulamin Sejmu bardzo wyraźnie mówi o procedurach związanych z wotum nieufności. W regulaminie jest określone, kto i kiedy ma prawo do zabierania głosu i z tego wynika, że w tym określonym przypadku kandydat nie ma prawa do zabrania głosu w Sejmie - wyjaśnił.
arb, Radio Zet
arb, Radio Zet