- Niewątpliwie dziś przegrał Palikot. Przestrzelił z tym wszystkim, bo nie musiał doprowadzać do odwoływania Wandy Nowickiej - uważa była szefowa Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. Komentuje w ten sposób dzisiejsze głosowanie ws. odwołania Wandy Nowickiej z funkcji wicemarszałka Sejmu.
Jej zdaniem "wystarczyłoby, gdyby on był usatysfakcjonowany faktem, że ona tę nagrodę rozdzieliła miedzy potrzebujących". - Decyzja o nagrodach nie wynikała z działalności samej Nowickiej. A Leszek Miller zachował się cały czas konsekwentnie i wygrał sytuację. Kiedyś popierał Nowicką i dziś też. Poparłby też Grodzką. A cała konstrukcja, którą Palikot chciał budować z Kwaśniewskim została dziś osłabiona - uważa Waniek.
Twierdzi też, że "to wydarzenie będzie miało swój ciąg dalszy". - Sprzyjający Wandzie Nowickiej ludzie musieli zauważyć, że cała ta sprawa osłabiła Ruch Palikota, a więc ich także. Być może będą chcieli doprowadzić do uporządkowania tej sytuacji. Czy im się to powiedzie – tego już nie wiem - mówi. Jej zdaniem "Nowicka już do Canossy nie pójdzie".
mp, 300polityka.pl
Twierdzi też, że "to wydarzenie będzie miało swój ciąg dalszy". - Sprzyjający Wandzie Nowickiej ludzie musieli zauważyć, że cała ta sprawa osłabiła Ruch Palikota, a więc ich także. Być może będą chcieli doprowadzić do uporządkowania tej sytuacji. Czy im się to powiedzie – tego już nie wiem - mówi. Jej zdaniem "Nowicka już do Canossy nie pójdzie".
mp, 300polityka.pl