- Jarosław Kaczyński na nic już nie liczy, to nie ma najmniejszych szans - powiedział na antenie TOK FM Jacek Kurski odnosząc się do złożonego wczoraj przez PiS wniosku o konstruktywne wotum nieufności.
- Pozycja Glińskiego jest słabsza, wszyscy są znużeni tym spektaklem - przekonywał europoseł Solidarnej Polski. - W samej partii się mówi, że pozycja Glińskiego jest słabsza, że wszedł w konflikty z działaczami, że prezes jest nim zmęczony. Cała czołówka PiS chciałaby zakończyć ten temat - przekonywał Kurski.
W ocenie Kurskiego Kaczyński liczył na grupę Schetyny i "armię ludzi, którzy zostali przez Tuska upokorzeni".
Zdaniem europosła Solidarnej Polski kandydatura prof.Glińskiego pokazuje "realny problem PiS": - Przecież Kaczyński ma we własnej partii ludzi, których mógłby wypromować, ludzi z dorobkiem, umiarkowanymi poglądami - mówił. Jak dodał Kurski żaden polityk PiS nie mógł być jednak wskazany na kandydata na premiera, bo poczułby się następcą Kaczyńskiego.
ja, TOK FM
W ocenie Kurskiego Kaczyński liczył na grupę Schetyny i "armię ludzi, którzy zostali przez Tuska upokorzeni".
Zdaniem europosła Solidarnej Polski kandydatura prof.Glińskiego pokazuje "realny problem PiS": - Przecież Kaczyński ma we własnej partii ludzi, których mógłby wypromować, ludzi z dorobkiem, umiarkowanymi poglądami - mówił. Jak dodał Kurski żaden polityk PiS nie mógł być jednak wskazany na kandydata na premiera, bo poczułby się następcą Kaczyńskiego.
ja, TOK FM