- Czekam na korektę, którą zapowiada premier w połowie roku, myślę, że będzie ona konkretną zmianą - powiedział na antenie TVN24 Grzegorz Schetyna odnosząc się do zmian w rządzie, które przedstawił wczoraj premier Donald Tusk.
Donald Tusk ogłosił, że przedstawi prezydentowi Bronisławowi Komorowskiemu wniosek o nominowanie ministra finansów Jacka Rostowskiego na stanowisko wicepremiera. Tusk poinformował również, że dotychczasowy szef MSW Jacek Cichocki zostanie szefem KPRM w miejsce ustępującego Tomasza Arabskiego, a Cichockiego w MSW zastąpi Bartłomiej Sienkiewicz.
- Zmiana jest oczekiwana. Opinia publiczna czeka na tę zmianę w rządzie, na nowy początek - zaznaczył Schetyna.
W ocenie wiceszefa PO oczekiwania przed wczorajszym wystąpieniem premiera były zbyt duże. Jak dodał Schetyna zmiany miały na celu "wzmocnienie rządu po odejściu jednej osoby [Tomasza Arabskiego - red.]", a nie rewolucję.
- Połowa kadencji to naturalny czas, żeby podsumować i wyciągnąć wnioski. To jest naturalne, że stan ekipy trzeba odświeżać i ten czas przychodzi w lecie - podkreślił polityk.
ja, TVN24
- Zmiana jest oczekiwana. Opinia publiczna czeka na tę zmianę w rządzie, na nowy początek - zaznaczył Schetyna.
W ocenie wiceszefa PO oczekiwania przed wczorajszym wystąpieniem premiera były zbyt duże. Jak dodał Schetyna zmiany miały na celu "wzmocnienie rządu po odejściu jednej osoby [Tomasza Arabskiego - red.]", a nie rewolucję.
- Połowa kadencji to naturalny czas, żeby podsumować i wyciągnąć wnioski. To jest naturalne, że stan ekipy trzeba odświeżać i ten czas przychodzi w lecie - podkreślił polityk.
ja, TVN24