Ksiądz broni dzieci z in vitro. "Bruzda dotykowa? Nikt nie ma prawa ich dyskredytować"

Ksiądz broni dzieci z in vitro. "Bruzda dotykowa? Nikt nie ma prawa ich dyskredytować"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Nikt nie ma prawa dyskredytować dzieci z in vitro - przekonuje ks. Sowa (fot. sxc.hu) Źródło: FreeImages.com
Dyrektor kanału Religia.tv ks. Kazimierz Sowa skrytykował na antenie Radia Zet ks. Franciszka Longchamps de Berier, który stwierdził, że "dzieci poczęte z in vitro mają wyczuwalną bruzdę dotykową". - Ten cytat, bruzda dotykowa, będzie się za nim ciągnął do końca życia - ocenił ks. Sowa.
- Jako ksiądz miał prawo określić, że in vitro jest tym, co się często określa jako niegodziwa metoda. Natomiast nikt, ani ksiądz, ani żadna inna osoba nie ma prawa dyskredytowania dzieci, które przychodzą na świat metodą in vitro - podkreślił ks. Sowa. Duchowny dodał, że ks. de Berier „to bardzo mądry człowiek i świetny prawnik".

Radio Zet, arb