- Można ludziom, którzy mają swoje, niełatwe sytuacje życiowe, czasami wynikające z faktu życia w nieformalnych związkach i heteroseksualnych, i homoseksualnych, i w ogóle aseksualnych, zrobić tylko przykrość, jeżeli się rozdmucha nadzieje na jakieś radykalne rozwiązania, które okażą się niemożliwe ze względu na konstytucję - w ten sposób Bronisław Komorowski odniósł się do projektów ustaw o związkach partnerskich.
Komorowski apelował, by - w sprawie związków partnerskich - najpierw sprawdzić czy projekty ustaw są zgodne z konstytucją, a dopiero potem "poruszać się w realiach konstytucyjnych, mając na celu rozwiązanie realnych problemów ludzi żyjących w różnych, nieformalnych związkach". - Robienie wygibasów politycznych, nawet z dobrymi intencjami, bez konstatacji czy to może być zgodne z konstytucją czy nie, czasami dla mnie przypomina okrucieństwo wobec osób, u których są rozbudzone nadzieje - stwierdził prezydent.
Prezydent przekonywał też, że należy uszanować fakt, iż "ogromna większość Polaków" obawia się, iż przyjęcie ustawy o związkach partnerskich doprowadzi finalnie do "rozwiązań takich, jak we Francji" (legalizacji małżeństw homoseksualnych - red.).
arb, TVN24
Prezydent przekonywał też, że należy uszanować fakt, iż "ogromna większość Polaków" obawia się, iż przyjęcie ustawy o związkach partnerskich doprowadzi finalnie do "rozwiązań takich, jak we Francji" (legalizacji małżeństw homoseksualnych - red.).
arb, TVN24