"Bolszewizm" radnych? Abp Głódź oskarża

"Bolszewizm" radnych? Abp Głódź oskarża

Dodano:   /  Zmieniono: 
Abp Sławoj Leszek Głódź (fot. MICHAL FLUDRA / newspix.pl) Źródło: Newspix.pl
Działaniami wrogimi Kościołowi oraz bolszewickimi nazwał abp Sławoj Leszek Głódź decyzję gdańskich radnych, którzy chcą przeprowadzić konsultacje społeczne dotyczące budowy kościoła na gdańskich Łostowicach. Według projektu przekazanego władzom miasta wieża kościoła ma być wysoka na 40 metrów - problem w tym, że plan zagospodarowania przestrzennego dla terenu, na którym ma powstać kościół, nie przewiduje zabudowy wyższej niż 14 metrów.
Reprezentujący PO radni Gdańska chcą spytać mieszkańców o to, czy zgadzają się na budowę obiektu wyższego niż zapisano to w planie zagospodarowania przestrzennego. Konsultacji społecznych mieli domagać się sami mieszkańcy, z których część sprzeciwia się budowie ogromnego kościoła tłumacząc, że gdy wprowadzali się do mieszkań w tym rejonie miasta nie wiedzieli, że powstanie tam budowla licząca ponad 40 metrów. Abp Głódź twierdzi jednak, że mieszkańcy chcą budowy świątyni. - Przedstawiliśmy prawie 600 podpisów mieszkańców, którzy popierają budowę kościoła w tym rejonie Gdańska. Także głupoty w wykonaniu radnych mnie nie interesują. Dlaczego? Bo to polityczna gra, działanie wrogie Kościołowi, bolszewickie - chce się powiedzieć - ocenia.

W sukurs biskupowi przychodzi PiS. - Dlaczego Platforma upiera się przy konsultacjach w sprawie budowy kościoła, a nie przejmuje się już tak bardzo zdaniem mieszkańców w kwestii reformy czynszów komunalnych, likwidacji szkół czy wyboru metody, według której gdańszczanie będą rozliczani za odbiór śmieci? W naszej ocenie to czysta hipokryzja - przekonuje Grzegorz Strzelczyk, szef klubu PiS. Sprzeciw PiS na nic się jednak nie zda, ponieważ PO posiada większość w radzie.

Gazeta.pl, arb