Zdaniem Ryszarda Kalisza w Polsce "mamy zaprzeczenie demokracji". - Panuje system plemienny - stwierdził na antenie TOK FM zawieszony poseł SLD.
- Dzisiaj mamy zaprzeczenie demokracji. Niedemokratyczne partie wodzowskie, w których decyzje dotyczące wystawienia na listach podejmują wąskie grupy kierownicze - argumentował Kalisz. Nie zgodził się również z tezą, że jego wypowiedzi motywowane są kryzysem związanym z zawieszeniem w partii.
Według Kalisza "systemu plemiennego", czyli identyfikacji wyborców z jednym ugrupowaniem oraz automatyczne glosowanie na pierwszego kandydata na liście, nie rozwiąże wprowadzenie jednomandatowych okręgów wyborczych. - Ale gdyby wprowadzić alfabetyczne listy partyjne? - zastanawiał się nad rozwiązaniem Kalisz. Jak wyjaśnił PKW losowałoby literę od której zaczynałyby się listy wyborcze, co mogłoby doprowadzić do skończenie z samowolą partii i zmuszenia wyborców do sprawdzenia informacji o kandydatach.
TOK FM, ml
Według Kalisza "systemu plemiennego", czyli identyfikacji wyborców z jednym ugrupowaniem oraz automatyczne glosowanie na pierwszego kandydata na liście, nie rozwiąże wprowadzenie jednomandatowych okręgów wyborczych. - Ale gdyby wprowadzić alfabetyczne listy partyjne? - zastanawiał się nad rozwiązaniem Kalisz. Jak wyjaśnił PKW losowałoby literę od której zaczynałyby się listy wyborcze, co mogłoby doprowadzić do skończenie z samowolą partii i zmuszenia wyborców do sprawdzenia informacji o kandydatach.
TOK FM, ml