Były szef Ligi Polskich Rodzin Roman Giertych poinformował, że skierował do sądu sprawę w związku z materiałem wyemitowanym w telewizji Trwam.
Były wicepremier i minister edukacji w rządzie PiS-LPR-Samoobrona Roman Giertych powiedział w TVN24, iż w telewizji Trwam w materiale wyemitowanym pod koniec grudnia 2012 r. został przedstawiony jako zwolennik in vitro i człowiek, który zmienił pogląd na temat ochrony życia poczętego.
Giertych dziwił się, jak można mu coś takiego imputować "wbrew faktom". - Wiele można mi zarzucać, ale w tej sprawie nigdy nie zmieniłem żadnego stanowiska - powiedział były szef LPR.
Informacje TV Trwam Giertych nazwał wyssanymi z palca. Oświadczył, iż domaga się od ojca Tadeusza Rydzyka przeprosin i sprostowania. Giertych powiedział, że apelował do telewizji o zamieszczenie sprostowania, ale się nie doczekał. Dziś Giertych skierował sprawę do sądu.
- Nie będę dłużej czekał. Jeżeli o. Tadeusz Rydzyk uważa, że stoi ponad prawem i ponad prawdą, to zweryfikujmy to na sali sądowej - mówił.
zew, TVN24
Giertych dziwił się, jak można mu coś takiego imputować "wbrew faktom". - Wiele można mi zarzucać, ale w tej sprawie nigdy nie zmieniłem żadnego stanowiska - powiedział były szef LPR.
Informacje TV Trwam Giertych nazwał wyssanymi z palca. Oświadczył, iż domaga się od ojca Tadeusza Rydzyka przeprosin i sprostowania. Giertych powiedział, że apelował do telewizji o zamieszczenie sprostowania, ale się nie doczekał. Dziś Giertych skierował sprawę do sądu.
- Nie będę dłużej czekał. Jeżeli o. Tadeusz Rydzyk uważa, że stoi ponad prawem i ponad prawdą, to zweryfikujmy to na sali sądowej - mówił.
zew, TVN24