Jolanta Kwaśniewska rozstaje się z Kongresem Kobiet. W rozmowie z "Rzeczpospolitą" Danuta Waniek, minister obrony w gabinecie cieni Kongresu Kobiet przyznaje, że nie wie co stało za decyzją żony Aleksandra Kwaśniewskiego. Nie wiadomo czy ma to związek z tym, że były prezydent zaangażował się ostatnio w budowę centrolewicowej listy Europa Plus z Januszem Palikotem. Ten ostatni skonfliktował się z Kongresem Kobiet usuwając ze swojego klubu parlamentarnego Wandę Nowicką.
- Wydaje mi się, że Jolanta Kwaśniewska uznała, że odegrała już swoją rolę. Być może była też rozczarowana - zastanawia się nad przyczynami rozstania Kwaśniewskiej z Kongresem Kobiet Danuta Waniek. - Pani Kwaśniewska pojawiła się w ruchu feministycznym, bo tak to trzeba nazwać, dość niespodziewanie dla mnie. Być może się czegoś innego po tym ruchu spodziewała. Sama się dzisiaj zastanawiałam, czy to dobrze czy źle, że Jolanta odeszła - dodaje.
W liście pożegnalnym, który cytuje Waniek, Kwaśniewska pisze, że "chce się skupić na pracy w swojej fundacji i że zaangażowanie w Kongres Kobiet spowodowało zaniedbanie tych jej spraw". - Być może chce już być sama dla siebie sterem, okrętem i żeglarzem - dodaje.
Waniek zapewnia jednocześnie, że sprawa nie ma związku z budową przez Kwaśniewskiego Europy Plus. - Ona mi o takiej drodze odejścia mówiła już rok temu, czyli dużo wcześniej, niż się Europa Plus w ogóle pojawiła. Jolanty nie było już na ostatnim Kongresie w zeszłym roku. Nie brała nawet udziału w przygotowaniach do niego. Być może straciła już zainteresowanie dla ruchu - podkreśla.
arb, "Rzeczpospolita"
W liście pożegnalnym, który cytuje Waniek, Kwaśniewska pisze, że "chce się skupić na pracy w swojej fundacji i że zaangażowanie w Kongres Kobiet spowodowało zaniedbanie tych jej spraw". - Być może chce już być sama dla siebie sterem, okrętem i żeglarzem - dodaje.
Waniek zapewnia jednocześnie, że sprawa nie ma związku z budową przez Kwaśniewskiego Europy Plus. - Ona mi o takiej drodze odejścia mówiła już rok temu, czyli dużo wcześniej, niż się Europa Plus w ogóle pojawiła. Jolanty nie było już na ostatnim Kongresie w zeszłym roku. Nie brała nawet udziału w przygotowaniach do niego. Być może straciła już zainteresowanie dla ruchu - podkreśla.
arb, "Rzeczpospolita"