- Osoby homoseksualne nie są w Polsce dyskryminowane. Żyją, jak chcą i nikt ich z tego powodu nie dyskryminuje - powiedział w rozmowie z Krytyką Polityczną szef "Solidarności" Piotr Duda.
Szef "S" był pytany m.in. o swe słowa, że "są w Polsce ważniejsze rzeczy od związków partnerskich". Piotr Duda podkreślił, że w deklaracji członkowskiej chętni do wstąpienia do związku nie muszą podawać swej przynależności politycznej, wyznania czy orientacji seksualnej. - Dla mnie jest członek związku, który potrzebuje pomocy. I tyle - dodał Duda.
- Ale "Solidarność" to związek chrześcijański, oparty na społecznej nauce Kościoła i każdy, kto do nas przystępuje, nawet jak się z tym nie zgadza, wie, na jakich wartościach się wzorujemy - stwierdził przewodniczący. - Dlatego jako katolicy nie akceptujemy związków homoseksualnych. I koniec dyskusji - podkreślił.
Przewodniczący "Solidarności" ocenił, że osoby homoseksualne nie są w Polsce dyskryminowane. Odnosząc się do sprawy związków partnerskich osób obojga płci Duda przypomniał, że istnieje instytucja ślubu cywilnego, "a w razie czego rozwód też jest prosty". - A jeśli żyją na kocią łapę, to muszą się liczyć z konsekwencjami. Wsparcia i pomocy potrzebuje rodzina. I to jest prawdziwy problem, a nie tzw. związki partnerskie - ocenił Piotr Duda.
zew, krytykapolityczna.pl
- Ale "Solidarność" to związek chrześcijański, oparty na społecznej nauce Kościoła i każdy, kto do nas przystępuje, nawet jak się z tym nie zgadza, wie, na jakich wartościach się wzorujemy - stwierdził przewodniczący. - Dlatego jako katolicy nie akceptujemy związków homoseksualnych. I koniec dyskusji - podkreślił.
Przewodniczący "Solidarności" ocenił, że osoby homoseksualne nie są w Polsce dyskryminowane. Odnosząc się do sprawy związków partnerskich osób obojga płci Duda przypomniał, że istnieje instytucja ślubu cywilnego, "a w razie czego rozwód też jest prosty". - A jeśli żyją na kocią łapę, to muszą się liczyć z konsekwencjami. Wsparcia i pomocy potrzebuje rodzina. I to jest prawdziwy problem, a nie tzw. związki partnerskie - ocenił Piotr Duda.
zew, krytykapolityczna.pl