– W rocznicę katastrofy powinniśmy pamiętać o tych, którzy odeszli. Na uroczystościach mało mówiono o tych osobach, a głównie o polityce. Może dobrze, że rząd i część polityków była z boku i nie wchodziła w spory polityczne. To nie dzień i miejsce na takie spory - powiedziała na antenie radiowej Jedynki Małgorzata Kidawa-Błońska z PO.
Polityk odniosła się w ten sposób do zarzutów, że rząd usuwa się w cień, a obchodom rocznicy smoleńskiej ton nadaje PiS. Jak dodała, miała wrażenie że w rocznicę rozpoczęto kampanię wyborczą, a o ofiarach zapomniano.
Posłanka PO pytana o to, kto jest winny katastrofy powiedziała, że jej zdaniem na wypadek złożyło się wiele przyczyn, tak jak ustaliła to komisja Jerzego Millera. – Katastrofa to splot nieszczęśliwych wypadków i zaniedbań. Każda z nich jest drobna, ale w zbiorze tworzą sytuację niebezpieczną. Główną przyczyną były bardzo złe warunki pogodowe, a do tego doszły inne błędy -oceniła.
Kidawa-Błońska oceniła także, że informacje płynące ze spotkań Antoniego Macierewicza nie są poparte dowodami. – Są tam półprawdy i hipotezy, nie wiadomo jakimi dowodami są poparte. Trudno z nimi polemizować – zaznaczyła. Jako przykład podała słowa Macierewicza o tym, jakoby katastrofę przeżyły trzy osoby – jeśli ktoś twierdzi, że ma na to dowody, powinien je pokazać innym – podkreśliła.
Polskie Radio Program Pierwszy, ml
Posłanka PO pytana o to, kto jest winny katastrofy powiedziała, że jej zdaniem na wypadek złożyło się wiele przyczyn, tak jak ustaliła to komisja Jerzego Millera. – Katastrofa to splot nieszczęśliwych wypadków i zaniedbań. Każda z nich jest drobna, ale w zbiorze tworzą sytuację niebezpieczną. Główną przyczyną były bardzo złe warunki pogodowe, a do tego doszły inne błędy -oceniła.
Kidawa-Błońska oceniła także, że informacje płynące ze spotkań Antoniego Macierewicza nie są poparte dowodami. – Są tam półprawdy i hipotezy, nie wiadomo jakimi dowodami są poparte. Trudno z nimi polemizować – zaznaczyła. Jako przykład podała słowa Macierewicza o tym, jakoby katastrofę przeżyły trzy osoby – jeśli ktoś twierdzi, że ma na to dowody, powinien je pokazać innym – podkreśliła.
Polskie Radio Program Pierwszy, ml