- Niech to sprawdzi komisja sejmowa. Mnie takie rzeczy nie podkręcają. Chodzi o to, jaka instytucja państwowa umie na to reagować - mówił na antenie Radia Zet Paweł Kowal pytany o wypowiedź Antoniego Macierewicza, który stwierdził, że ma dowody iż trzy osoby przeżyły katastrofę smoleńską.
Kowal mówiąc o tezach przedstawianych przez zespół Antoniego Macierewicza (eksperci współpracujący z zespołem Macierewicza twierdzą, że Tu-154M rozbił się w wyniku "dwóch wybuchów na pokładzie samolotu") przekonywał, że "albo będziemy mieli dobrze i sprawnie zorganizowane państwo, które będzie umiało na to odpowiadać w wiarygodny sposób, albo będziemy się spotykać codziennie rano i odpowiadać na każdą hipotezę, którą ktoś wymyśli".
Lider PJN ocenił, że odpowiedzią na hipotezy przedstawiane przez zespół Macierewicza powinno być powołanie komisji sejmowej, w której - w odróżnieniu od parlamentarnego zespołu, którym kieruje Antoni Macierewicz (skupia tylko posłów PiS) - znajdą się przedstawiciele wszystkich partii. - Tylko tam można ustalić stan podstawowych faktów - podkreślił.
Radio Zet, arb
Lider PJN ocenił, że odpowiedzią na hipotezy przedstawiane przez zespół Macierewicza powinno być powołanie komisji sejmowej, w której - w odróżnieniu od parlamentarnego zespołu, którym kieruje Antoni Macierewicz (skupia tylko posłów PiS) - znajdą się przedstawiciele wszystkich partii. - Tylko tam można ustalić stan podstawowych faktów - podkreślił.
Radio Zet, arb