Za zamieszanie w sprawie memorandum gazowego odwołany został minister skarbu Mikołaj Budzanowski. - Poleciała głowa ministra Budzanowskiego i polecą następne głowy - powiedział Jarosław Kalinowski w radiowej Trójce.
- Nie wyobrażam sobie, że szefowie PGNiG wiedząc o takiej sytuacji uznali, że to jest tylko normalna działalność biznesowa i nie dostrzegli spraw związanych z bezpieczeństwem energetycznym - mówił europoseł PSL. Zaznaczył, że za takie błędy płaci się natychmiast.
eb, Trzeci Program Polskiego Radia
eb, Trzeci Program Polskiego Radia