Rektor Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego ks. prof. Antoni Dębiński zwrócił się do księży zatrudnionych w KUL o większe wpłaty na Towarzystwo Przyjaciół KUL. Ks. prof. Dębiński wyjaśnił, że pomoc finansowa Kościoła dla uczelni znacznie się zmniejszyła, po tym jak KUL zaczął być finansowany przez państwo. W efekcie KUL popadł w kłopoty finansowe. O sprawie pisze Gazeta.pl.
Ksiądz-rektor pisze do księży zatrudnionych na KUL, że pieniądze otrzymywane ze środków publicznych nie pozwalają na "harmonijny rozwój uniwersytetu", a nawet na "zaspokajanie bieżących potrzeb uczelni". Dodaje, że ma nadzieję iż katolicy "nie dopuszczą, do tego, by zaprzepaszczone zostało dzieło, które przez lata było chlubą Kościoła polskiego". Następnie zwraca się do księży, by ci "zrezygnowali z części należnego uposażenia, by ratować budżet" uczelni. Ks. prof. Dębiński zaapelował też do księży o "promocję KUL".
"W duchu solidarności kapłańskiej ośmielam się także prosić o pełniejsze jeszcze włączenie się w dzieło Towarzystwa Przyjaciół KUL, najpierw poprzez ożywienie członkostwa w Towarzystwie, a może również poprzez zwiększenie zadeklarowanej składki członkowskiej" - zakończył swój apel rektor uczelni.
arb, Gazeta.pl
"W duchu solidarności kapłańskiej ośmielam się także prosić o pełniejsze jeszcze włączenie się w dzieło Towarzystwa Przyjaciół KUL, najpierw poprzez ożywienie członkostwa w Towarzystwie, a może również poprzez zwiększenie zadeklarowanej składki członkowskiej" - zakończył swój apel rektor uczelni.
arb, Gazeta.pl