Poseł PiS Adam Hofman oskarżył prokuratora generalnego Andrzeja Seremeta o to, że ten minął się z prawdą twierdząc, że w sprawie katastrofy smoleńskiej przesłuchano personel medyczny, który przyjechał na miejsce katastrofy i żołnierzy Specnazu. - Proponuję mu, żeby się porządnie zabrał za śledztwo. Prokurator nie powinien kłamać - mówił o Seremecie Hofman w Radiu Zet.
Słowa Hofmana to reakcja na zapewnienia Andrzeja Seremeta, że żaden z przesłuchanych przez prokuraturę świadków nie potwierdza słów Antoniego Macierewicza, który 9 kwietnia przekonywał, że na podstawie słów trzech świadków można przypuszczać, iż trzy osoby przeżyły katastrofę smoleńską.
Hofman mówiąc o zachowaniu władz państwa w kwestii katastrofy smoleńskiej porównał działania do tych, podjętych przez amerykańskie władze w Bostonie. - Tam było odcięte 15 kwartałów ulic, zamknięte lotniska, każdy fragment ziemi sprawdzony. Jak to się porówna do tego, co zrobiło polskie państwo zadziałało w sprawie Smoleńska, to w ogóle nie ma o czym rozmawiać - przekonywał.
arb, Radio Zet
Hofman mówiąc o zachowaniu władz państwa w kwestii katastrofy smoleńskiej porównał działania do tych, podjętych przez amerykańskie władze w Bostonie. - Tam było odcięte 15 kwartałów ulic, zamknięte lotniska, każdy fragment ziemi sprawdzony. Jak to się porówna do tego, co zrobiło polskie państwo zadziałało w sprawie Smoleńska, to w ogóle nie ma o czym rozmawiać - przekonywał.
arb, Radio Zet