Zbigniew Girzyński na łamach "Rzeczpospolitej" zdystansował się od Antoniego Macierewicza, podkreślając, iż jego zdaniem na razie nie przedstawiono wiarygodnych dowodów potwierdzających lansowaną przez Macierewicza wersję o dwóch wybuchach na pokładzie Tu-154M oraz o tym, że trzy osoby mogły przeżyć katastrofę smoleńską. Adam Hofman mówiąc o tej wypowiedzi na antenie Radia Zet stwierdził, że "to więcej niż głupota, to błąd".
- Zbyszek ma prawo do swoich poglądów, ale powinien wiedzieć, że w sytuacji, w której jesteśmy przed zdobyciem władzy, bo wyprzedziliśmy PO w sondażach, takie słowa będą powodowały koncentrację nie na tym, jak źle rządzi Tusk, ale na nas - tłumaczył istotę błędu Girzyńskiego rzecznik PiS.
Hofman relacjonował, że Kaczyński spotkał się już z Girzyńskim w sprawie jego wypowiedzi. - Zbyszek usłyszał kilka słów od prezesa i wszystko jest w porządku. U nas każdy ma prawo oceniać zebrany materiał dowodowy osobiście, ale powinien uważać, co mówi publicznie - podsumował Hofman.
arb, Radio Zet
Hofman relacjonował, że Kaczyński spotkał się już z Girzyńskim w sprawie jego wypowiedzi. - Zbyszek usłyszał kilka słów od prezesa i wszystko jest w porządku. U nas każdy ma prawo oceniać zebrany materiał dowodowy osobiście, ale powinien uważać, co mówi publicznie - podsumował Hofman.
arb, Radio Zet