„Gdyby słowa Gowina potraktować dosłownie, konieczny byłby zakaz zapłodnienia metodą naturalną. Obumiera bowiem 70 proc. zarodków powstałych przy zastosowaniu metody penis-pochwa, a jedynie ok. 30 proc. przy metodzie in vitro – pisze Joanna Senyszyn na swoim blogu, wyśmiewając wątpliwości ministra sprawiedliwości dotyczące in vitro.
Zdaniem Senyszyn, Jarosław Gowin jest „ ignorantem nie tylko w dziedzinie prawa”. „Bardzo lubi zajmować stanowisko w sprawach, o których nie ma pojęcia. Tak jest m.in. w przypadku przemocy wobec kobiet i in vitro” – pisze europosłanka SLD w tekście zatytułowanym „Tuska problem z Gowinem, Gowina z plemnikami”. Senyszyn podkreśla, że metoda zapłodnienia pozaustrojowego potępiana jest wyłącznie z powodów religijnych.
„Główną przeszkodą w jej uznaniu przez Kościół jest sposób pozyskiwania nasienia. Doktryna katolicka potępia onanizm” – wyjaśnia.
„Minister Gowin, gdyby był konsekwentny, powinien zaproponować wpisanie do kodeksu karnego zakazu onanizowania się. Niszczenie plemników, uniemożliwianie im spotkania z komórką jajową i skazywanie na śmierć jest zbrodnią. Plemnik to pół człowieka. Przynajmniej potencjalnie” – kpi na blogu Senyszyn.
Eb, Blog Joanny Senyszyn
„Główną przeszkodą w jej uznaniu przez Kościół jest sposób pozyskiwania nasienia. Doktryna katolicka potępia onanizm” – wyjaśnia.
„Minister Gowin, gdyby był konsekwentny, powinien zaproponować wpisanie do kodeksu karnego zakazu onanizowania się. Niszczenie plemników, uniemożliwianie im spotkania z komórką jajową i skazywanie na śmierć jest zbrodnią. Plemnik to pół człowieka. Przynajmniej potencjalnie” – kpi na blogu Senyszyn.
Eb, Blog Joanny Senyszyn