- Miałam wrażenie, że to był casting do domu publicznego – tak Joanna Senyszyn oceniła w TVN24 wybory Miss SGGW.
Nagranie, a na którym widać studentki w bieliźnie podczas wyborów miss budzą wiele kontrowersji. Oburzyły także europosłankę SLD Joannę Senyszyn.
- Roznegliżowane, młode kobiety, w wyzywających pozycjach, ja miałam wrażenie, że to był casting do domu publicznego – powiedziała Senyszyn. Jej zdaniem, kobiety były tam wykorzystane jako obiekty erotyczne. - Dziwię się, że studentki się na to godzą, ponieważ one będą później starać się o pracę. Będą chciały być na poważnych stanowiskach. Nie wiem, czy zdjęcia z łóżkowych sesji im się przydadzą – komentowała Senyszyn.
- Jak na to patrzyłam, pomyślałam, że można by zmienić nazwę Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego na Szkołę Główną Gry Wstępnej, chociaż Momentami wyglądało to nie na grę wstępna, ale zupełnie zasadniczą – podsumowała.
eb, tvn24
- Roznegliżowane, młode kobiety, w wyzywających pozycjach, ja miałam wrażenie, że to był casting do domu publicznego – powiedziała Senyszyn. Jej zdaniem, kobiety były tam wykorzystane jako obiekty erotyczne. - Dziwię się, że studentki się na to godzą, ponieważ one będą później starać się o pracę. Będą chciały być na poważnych stanowiskach. Nie wiem, czy zdjęcia z łóżkowych sesji im się przydadzą – komentowała Senyszyn.
- Jak na to patrzyłam, pomyślałam, że można by zmienić nazwę Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego na Szkołę Główną Gry Wstępnej, chociaż Momentami wyglądało to nie na grę wstępna, ale zupełnie zasadniczą – podsumowała.
eb, tvn24