- Kompromitacja dla stworzonej przez PiS instytucji - powiedział szef klubu PO Rafał Grupiński odnosząc się do wyroku uniewinniającego Beatę Sawicką.
Sąd Apelacyjny w Warszawie zmienił wyrok sądu niższej instancji w sprawie Beaty Sawickiej - była posłanka PO została oczyszczona z zarzutów korupcji. Wcześniej sąd pierwszej instancji skazał byłą posłankę na trzy lata więzienia za żądanie łapówki i płatną protekcję, natomiast burmistrza Helu Mirosława Wądołowskiego (wyrokiem Sądu Apelacyjnego również został uniewinniony) na dwa lata w zawieszeniu za to że w zamian za łapówkę obiecał zmiany w planie zagospodarowania przestrzennego Helu.
Sąd uzasadniał swój wyrok "rażącymi uchybieniami popełnionymi przez CBA". - W państwie demokratycznym wykluczone jest testowanie uczciwości obywateli. To cecha państwa totalitarnego - zaznaczył sędzia.
- Ten wyrok w dużym stopniu pokazuje, że niezależnie od surowej oceny moralnej samego postępowania pani Beaty Sawickiej, państwu nie wolno nadużywać środków nielegalnych po to, by kusić obywateli do czegoś, co jest sprzeczne z prawem - stwierdził Grupiński.
W jego ocenie wyrok jest kompromitujący dla Mariusza Kamińskiego (byłego szefa CBA) i Centralnego Biura Antykorupcyjnego. - Wyrok jest elementem surowej oceny tego, co Jarosław Kaczyński i Zbigniew Ziobro tworzyli wtedy, kiedy mieli władzę w Polsce - stwierdził Grupiński. Dodał też, że sędzia sądu apelacyjnego, który odczytywał wyrok "ratuje honor Rzeczpospolitej".
ja, TVN24
Sąd uzasadniał swój wyrok "rażącymi uchybieniami popełnionymi przez CBA". - W państwie demokratycznym wykluczone jest testowanie uczciwości obywateli. To cecha państwa totalitarnego - zaznaczył sędzia.
- Ten wyrok w dużym stopniu pokazuje, że niezależnie od surowej oceny moralnej samego postępowania pani Beaty Sawickiej, państwu nie wolno nadużywać środków nielegalnych po to, by kusić obywateli do czegoś, co jest sprzeczne z prawem - stwierdził Grupiński.
W jego ocenie wyrok jest kompromitujący dla Mariusza Kamińskiego (byłego szefa CBA) i Centralnego Biura Antykorupcyjnego. - Wyrok jest elementem surowej oceny tego, co Jarosław Kaczyński i Zbigniew Ziobro tworzyli wtedy, kiedy mieli władzę w Polsce - stwierdził Grupiński. Dodał też, że sędzia sądu apelacyjnego, który odczytywał wyrok "ratuje honor Rzeczpospolitej".
ja, TVN24