- W większości krajów UE szkoła zaczyna się w wieku sześciu lat, a nawet wcześniej - powiedział prezydent Bronisław Komorowski, pytany przez "Rzeczpospolitą" o reformę edukacyjną.
Rząd Donalda Tuska chce nałożyć obowiązek szkolny na dzieci w wieku sześciu lat. Według ostatniej deklaracji premiera, w 2014 r. do szkół miałyby pójść sześciolatki urodzone między styczniem a lipcem. Pozostałe sześciolatki poszłyby do szkoły obowiązkowo w 2015 roku.
Prezydent Bronisław Komorowski został przez "Rz" spytany, czy gdyby miał wnuka w wieku sześciu lat, to posłałby go do szkoły. - Dzieci trzeba edukować jak najwcześniej. Dzięki temu lepiej się rozwijają i mają większe szanse w świecie skazanym na konkurencję - odparł prezydent. Komorowski dodał, że w większości krajów Unii Europejskiej szkoła zaczyna się w wieku sześciu lat, "a nawet wcześniej".
zew, CIR, "Rzeczpospolita"
Prezydent Bronisław Komorowski został przez "Rz" spytany, czy gdyby miał wnuka w wieku sześciu lat, to posłałby go do szkoły. - Dzieci trzeba edukować jak najwcześniej. Dzięki temu lepiej się rozwijają i mają większe szanse w świecie skazanym na konkurencję - odparł prezydent. Komorowski dodał, że w większości krajów Unii Europejskiej szkoła zaczyna się w wieku sześciu lat, "a nawet wcześniej".
zew, CIR, "Rzeczpospolita"