- Rząd wkłada więcej wysiłku w to, by prawdy nigdy nie wykryto. Premier zatrudnia ludzi, by walczyli z prawdą o śmierci prezydenta - mówił w Poznaniu o dochodzeniu do prawdy w sprawie katastrofy smoleńskiej poseł PiS Antoni Macierewicz.
Antoni Macierewicz został odznaczony przez Akademicki Klub Obywatelski im. Lecha Kaczyńskiego medalem Przemysła II. Kapituła wyróżniła polityka PiS m.in. za tworzenie KOR, likwidację WSI oraz dążenie do wyjaśnienia przyczyn katastrofy smoleńskiej.
Antoni Macierewicz jest szefem parlamentarnego zespołu wyjaśniającego okoliczności katastrofy Tu-154M z 10 kwietnia 2010 r.
Uroczystość wręczenia Macierewiczowi medalu Przemysła II odbyła się w Poznaniu. Poseł wygłosił trwające ok. 90 minut przemówienie. Poseł zarzucił rządowi próby "walki z prawdą" na temat śmierci prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Dodał, że "polegli w Smoleńsku" wciąż "czekają, aż wyjaśnimy, co tam się stało".
- Naszym obowiązkiem jest zrealizowanie testamentu poległych, czyli walka o godną przyszłość i tożsamość narodową, którą realizował zarówno Lech Kaczyński, Anna Walentynowicz, jak i Jerzy Szmajdziński. Bo tam, gdzie jest wola i determinacja poświęcenia życia dla Polski, nie ma podziału na lewicę i prawicę. Chcemy wyjaśnić każdą śmierć - zadeklarował Antoni Macierewicz, cytowany przez "Głos Wielkopolski".
Poseł PiS mówił też, że dramat smoleński jest dramatem polskiego państwa, które "na naszych oczach jest likwidowane". Według Macierewicza, przedstawiciele polskiego rządu nie umieją i częściowo nie chcą "wyjaśnić zagłady polskiej elity". Szef parlamentarnego zespołu badającego katastrofę smoleńską mówił też, że premier oddaje całe śledztwo i "dowodzenie" w ręce Rosji. - Rząd wkłada więcej wysiłku w to, by prawdy nigdy nie wykryto. Premier zatrudnia ludzi, by walczyli z prawdą o śmierci prezydenta - powiedział Macierewicz.
Słowa Antoniego Macierewicza zostały przyjęte owacją na stojąco.
zew, Głos Wielkopolski
Antoni Macierewicz jest szefem parlamentarnego zespołu wyjaśniającego okoliczności katastrofy Tu-154M z 10 kwietnia 2010 r.
Uroczystość wręczenia Macierewiczowi medalu Przemysła II odbyła się w Poznaniu. Poseł wygłosił trwające ok. 90 minut przemówienie. Poseł zarzucił rządowi próby "walki z prawdą" na temat śmierci prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Dodał, że "polegli w Smoleńsku" wciąż "czekają, aż wyjaśnimy, co tam się stało".
- Naszym obowiązkiem jest zrealizowanie testamentu poległych, czyli walka o godną przyszłość i tożsamość narodową, którą realizował zarówno Lech Kaczyński, Anna Walentynowicz, jak i Jerzy Szmajdziński. Bo tam, gdzie jest wola i determinacja poświęcenia życia dla Polski, nie ma podziału na lewicę i prawicę. Chcemy wyjaśnić każdą śmierć - zadeklarował Antoni Macierewicz, cytowany przez "Głos Wielkopolski".
Poseł PiS mówił też, że dramat smoleński jest dramatem polskiego państwa, które "na naszych oczach jest likwidowane". Według Macierewicza, przedstawiciele polskiego rządu nie umieją i częściowo nie chcą "wyjaśnić zagłady polskiej elity". Szef parlamentarnego zespołu badającego katastrofę smoleńską mówił też, że premier oddaje całe śledztwo i "dowodzenie" w ręce Rosji. - Rząd wkłada więcej wysiłku w to, by prawdy nigdy nie wykryto. Premier zatrudnia ludzi, by walczyli z prawdą o śmierci prezydenta - powiedział Macierewicz.
Słowa Antoniego Macierewicza zostały przyjęte owacją na stojąco.
zew, Głos Wielkopolski