Szef CBA wystąpił do ministra sprawiedliwości o wszczęcie postępowania dyscyplinarnego wobec sędzi, dzięki decyzji której podejrzany o korupcję marszałek województwa podkarpackiego Mirosław Karapyta (do niedawna w PSL) wyszedł z aresztu - informuje tvn24.pl.
Marszałek Podkarpacia Mirosław Karapyta został po wniosku CBA zatrzymany na polecenie lubelskiej prokuratury. Polityk PSL usłyszał zarzuty korupcyjne, m.in. przyjmowania korzyści majątkowych. Karapyta oświadczył, że rezygnuje ze wszystkich funkcji w PSL i członkostwa w partii. Polityk dodał, że nie zamierza rezygnować z funkcji marszałka.
W środę wieczorem wobec Karapyty sędzia Katarzyna Gałus (Sąd Rejonowy w Lublinie) zastosowała areszt tymczasowy. Decyzją sędzi, polityk mógł odzyskać wolność po wpłaceniu 60 tys. zł. Marszałek opuścił areszt w czwartek.
Szef CBA Paweł Wojtunik powiedział tvn24.pl, że ma wątpliwości co do decyzji sędzi z Lublina. Zdaniem szefa Centralnego Biura Antykorupcyjnego, podejrzany wpłacił "nieadekwatnie niską kwotę poręczenia majątkowego", co "w kontekście zachowania sądu w trakcie posiedzenia aresztowego świadczy o możliwym braku zachowania bezstronności, obiektywizmu i sędziowskiej niezawisłości".
Szef CBA wysłał do ministra sprawiedliwości Jarosława Gowina (PO) wniosek o wszczęcie postępowania dyscyplinarnego wobec Katarzyny Gałus.
Według nieoficjalnych informacji tvn24.pl, Wojtunik zacytował Gowinowi słowa, które na posiedzeniu aresztowym miała wypowiedzieć sędzia. Po zamianie aresztu na 60 tys. zł kaucji Katarzyna Gałus miała powiedzieć do Mirosława Karapyty: "Podejrzany powinien być zadowolony" - informuje tvn24.pl.
Mirosław Karapyta zgodził się na publikowanie swojego wizerunku.
zew, tvn24.pl
W środę wieczorem wobec Karapyty sędzia Katarzyna Gałus (Sąd Rejonowy w Lublinie) zastosowała areszt tymczasowy. Decyzją sędzi, polityk mógł odzyskać wolność po wpłaceniu 60 tys. zł. Marszałek opuścił areszt w czwartek.
Szef CBA Paweł Wojtunik powiedział tvn24.pl, że ma wątpliwości co do decyzji sędzi z Lublina. Zdaniem szefa Centralnego Biura Antykorupcyjnego, podejrzany wpłacił "nieadekwatnie niską kwotę poręczenia majątkowego", co "w kontekście zachowania sądu w trakcie posiedzenia aresztowego świadczy o możliwym braku zachowania bezstronności, obiektywizmu i sędziowskiej niezawisłości".
Szef CBA wysłał do ministra sprawiedliwości Jarosława Gowina (PO) wniosek o wszczęcie postępowania dyscyplinarnego wobec Katarzyny Gałus.
Według nieoficjalnych informacji tvn24.pl, Wojtunik zacytował Gowinowi słowa, które na posiedzeniu aresztowym miała wypowiedzieć sędzia. Po zamianie aresztu na 60 tys. zł kaucji Katarzyna Gałus miała powiedzieć do Mirosława Karapyty: "Podejrzany powinien być zadowolony" - informuje tvn24.pl.
Mirosław Karapyta zgodził się na publikowanie swojego wizerunku.
zew, tvn24.pl