Marek Biernacki na antenie TVN24 przyznał, że propozycja by został ministrem w rządzie Donalda Tuska została mu złożona już trzy razy - za trzecim razem Biernacki zgodził się objąć resort sprawiedliwości i zastąpić na stanowisku ministra Jarosława Gowina.
- Doszedłem do wniosku, że po raz trzeci nie można odmówić - w ten sposób Biernacki tłumaczył, dlaczego zdecydował się zastąpić Gowina w rządzie. - Premierowi się nie odmawia - dodał. Przyznał też, że w przeszłości stanowisko w resorcie sprawiedliwości proponował mu Gowin.
Biernacki zapewnił, że premier pozostawił mu wolną rękę jeśli chodzi o kierowanie resortem i dobór współpracowników. - W tym miesiącu nikogo nie zmienię, ale będzie weryfikacja zadaniowa - zapowiedział.
Mówiąc o swoim poprzedniku Biernacki podkreślił, że "był dobrym ministrem sprawiedliwości i spełnił swoją rolę". - Lubimy się, szanujemy, ale każdy z nas chodzi swoimi ścieżkami - zaznaczył.
29 kwietnia Donald Tusk ogłosił, że Biernacki zastąpi na stanowisku ministra sprawiedliwości Jarosława Gowina. 6 maja prezydent Bronisław Komorowski wręczył nominację na ministra Biernackiemu.
arb, TVN24
Biernacki zapewnił, że premier pozostawił mu wolną rękę jeśli chodzi o kierowanie resortem i dobór współpracowników. - W tym miesiącu nikogo nie zmienię, ale będzie weryfikacja zadaniowa - zapowiedział.
Mówiąc o swoim poprzedniku Biernacki podkreślił, że "był dobrym ministrem sprawiedliwości i spełnił swoją rolę". - Lubimy się, szanujemy, ale każdy z nas chodzi swoimi ścieżkami - zaznaczył.
29 kwietnia Donald Tusk ogłosił, że Biernacki zastąpi na stanowisku ministra sprawiedliwości Jarosława Gowina. 6 maja prezydent Bronisław Komorowski wręczył nominację na ministra Biernackiemu.
arb, TVN24