Prokuratura prowadząca śledztwo ws. próby dokonania zamachu na władze zamachu przez Brunona K. przesłuchała już niemal wszystkich świadków.
Śledczy przesłuchali 60 osób, które miały kontakt z niedoszłym zamachowcem. Prokuratura dysponuje także większością ekspertyz, brakuje jedynie opinii biegłych z chemii, balistyki oraz psychiatrii.Brunonowi K. od ponad miesiąca przyglądają się lekarze w szpitalu Babińskiego w Krakowie. Między innymi oczekiwaniem na ekspertyzy śledczy tłumaczą swój wniosek o przedłużenie aresztu dla niedoszłego zamachowca.
Dziś sąd zadecyduje, czy mężczyzna zostanie pozbawiony wolności na kolejne trzy miesiące. Obrońcy K. chcą by ich klient mógł opuścić areszt za kaucją.
Na podstawie opinii biegłych i badań psychiatrycznych prokuratura podejmie decyzje o rozszerzeniu zarzutów, lub ewentualnie o umorzeniu postępowania i skierowaniu wniosku o przymusowe leczenie w zakładzie psychiatrycznym.
Mężczyźnie grozi do 5 lat więzienia. Zdaniem śledczych, Brunon K. chciał zdetonować kilka ton materiałów wybuchowych w pobliżu budynku Sejmu. Celem zamachu miał być prezydent, premier, ministrowie i posłowie.
Polskie Radio, ml
Dziś sąd zadecyduje, czy mężczyzna zostanie pozbawiony wolności na kolejne trzy miesiące. Obrońcy K. chcą by ich klient mógł opuścić areszt za kaucją.
Na podstawie opinii biegłych i badań psychiatrycznych prokuratura podejmie decyzje o rozszerzeniu zarzutów, lub ewentualnie o umorzeniu postępowania i skierowaniu wniosku o przymusowe leczenie w zakładzie psychiatrycznym.
Mężczyźnie grozi do 5 lat więzienia. Zdaniem śledczych, Brunon K. chciał zdetonować kilka ton materiałów wybuchowych w pobliżu budynku Sejmu. Celem zamachu miał być prezydent, premier, ministrowie i posłowie.
Polskie Radio, ml